To 2 pizza z tego miejsca. Pierwsza około 2 tygodnie temu i byla wprost pyszna (kurczak, ananas itd), dziś pizza z kurczakiem, kukurydzą, cebulą i papryką.... kurczaka było 5 małych kawałków na całą pizzę 30cm, kukurydzy i papryki nie zauważyłam (czyżby była pod serem...?). Ciasto bardzo przypalone i twarde.... obręcz spalona na czarno i nie do zjedzenia :( Czekałam na pizzę godzinę i 15 minut...... Ostatnio 40...... Nie wiem z czego to wynika, czyżby pizzera zmieniła kucharza?? Czy może kucharz ma czasem gorszy, czasem lepszy dzień? A może po prostu nie wyrabia się zamowieniami i robi na "odwal się"? Załamka dziś, jednym słowem....