a miała być wesoła komedia z seksem w tle...
~Zawiedziona
(12 lat temu)
Film nie jest komedią, raczej obyczajówką drobiazgowo opisującą kompulsywne i nieudolnie ukrywane próby głównych bohaterów zaspokojenia swoich wzmożonych popędów poza oficjalnymi związkami wbrew widmu narzekań i wyrzutów ze strony żon, kreowanych raz na upiorne kury domowe, aseksualne mamki, oziębłe po "drugiej przecenie" lub ze zbyt długa kilometrówką na liczniku....Panowie podrywają i używają w filmie bez wybrzydzania, z nudów, z wewnętrznego przymusu, za namową kolegów, dla relaksu, rozrywki..widz wątpliwie raczony jest scenami w wykonaniu Panów w wieku smugi cienia parami,z lolitkami, na wyjazdach firmowych,a wszystko to niesmaczne, nieestetyczne, żenujące,a przede wszystkim nie zabawne, bez puenty, bez widocznej przyczyny, bez morału, bez sensu.
12
1