Niezadowolona mama - opinia
Porażka. Bylam z synem umówiona na 17 godzinę. Przyjeżdżamy i żadna z instruktorek nie wiedziała ze będziemy. Jedna z Pan powiedziała że możemy poczekac 15 minut i syn będzie jeździł. O 17.45 poprostu stamtąd pojechałam bez słowa. Ciągle słyszałam za chwilę. Dramat. Syn ma 4 lata, płakał że nie pojezdzil, gdyby nie on to w życiu bym tyle czasu tam nie marzla.