Niezapomiane chwile...
Muszę napisać kilka słów o zabawie sylwestrowej w Róży Wiatrów, gdyż dawno tak dobrze się nie bawiłam. Jako niewiasta przed czterdziestką witałam Nowy Rok w gronie znajomych na Sali Kapitańskiej. Imprezę prowadził przemiły DJ o czarującym głosie (Robert). Dzięki niemu nogi same rwały się do tańca. Smaczne dania usatysfakcjonowały całkowicie moje podniebienie. Bardzo miła i kulturalna obsługa w całym lokalu. Goraco polecam. Ja z pewnoscią jeszcze tam powrócę