Nigdy w życiu
Nie mam wpływu na to że ktoś do mnie wysyła paczki tą tragiczną firmą, ale tak długo jak ja wybieram kuriera którym wysyłam - nigdy nie będzie to DPD, choćby oferowali połowę niższą kwotę za paczkę. Zresztą, jakość usług jest identycznie niska jak cena.
"Oczekiwanie na połączenie z konsultantem przekroczy 4 minuty"- w istocie, bita godzina wiszenia na linii to więcej niż 4 minuty.
Do oddziału lokalnego w Gdańsku nie można dodzwonić się na żaden z podanych numerów, przez cały dzień. Raz jeden kiedyś udało mi się dodzwonić - czułem się jak w PRLu petent w urzędzie, któremu z fochem mówi się że odrywa Cię od pracy (a niby czym jest obsługa ludzi którzy dają im tą pracę !?!).
Paczki notorycznie pozostawione "u sąsiadki spod numeru XYZ", w Żabce na dole bloku, "naprzeciwko" - jeszcze tylko z budy psa w domkach po sąsiedzku nie odbierałem przesyłki, choć i tego się spodziewam.
Wszystkie reklamacjie na uszkodzoną w transporcie przesyłkę odrzucone - bo przecież nie ma dowodów że zawartość przesyłki została nadana w całości(!), a regulamin mówi że nie można przyjąć iż w momencie nadawania była ona cała (!). Że zgnieciona? Przecież opakowanie nie nosi śladów zgniecenia.
Z DALEKA OD NICH!
"Oczekiwanie na połączenie z konsultantem przekroczy 4 minuty"- w istocie, bita godzina wiszenia na linii to więcej niż 4 minuty.
Do oddziału lokalnego w Gdańsku nie można dodzwonić się na żaden z podanych numerów, przez cały dzień. Raz jeden kiedyś udało mi się dodzwonić - czułem się jak w PRLu petent w urzędzie, któremu z fochem mówi się że odrywa Cię od pracy (a niby czym jest obsługa ludzi którzy dają im tą pracę !?!).
Paczki notorycznie pozostawione "u sąsiadki spod numeru XYZ", w Żabce na dole bloku, "naprzeciwko" - jeszcze tylko z budy psa w domkach po sąsiedzku nie odbierałem przesyłki, choć i tego się spodziewam.
Wszystkie reklamacjie na uszkodzoną w transporcie przesyłkę odrzucone - bo przecież nie ma dowodów że zawartość przesyłki została nadana w całości(!), a regulamin mówi że nie można przyjąć iż w momencie nadawania była ona cała (!). Że zgnieciona? Przecież opakowanie nie nosi śladów zgniecenia.
Z DALEKA OD NICH!