Pytanie za sto punktów, czy oni mają ciche przyzwolenie aby legalnie chlać całymi dniami pod Odido czy na rogu zaraz za Rossmannem? Dlaczego nikt z tym nic nie robi? Siedzą brudasy walą pod siebie, nic nie robią sobie z partoli policji czy sm. Rada osiedla nie widzi tego problemu czy nie chce go widzieć? Telefony do sm już nie przynoszą efektów bo patrole nawet nie przyjeżdżają.

mnie też to wkurza. Ale co im zrobić? Są niewypłacalni, na niczym im nie zależy i zawsze wracają. Można zamykać do pierdla na koszt podatnika ale z jakiego paragrafu? Myślę że policja i straż miejska są bezsilne. Też nie mam pomysłu, a problem jest i to spory.

Rada Osiedla jest bezradna w wielu sprawach i dziala przeciw mieszkancom ,nie rozwiazuje problemow,udaje ze ich nie ma ,teraz maja dyzury trzeba do nich chodzic do upadlego,jesli my mieszkancy ich wybralismy niech dzialaja w naszym interesie to jest ich obowiazek

SM nie przyjedzie bo jedna z radnych jest ze sm i nie bedzie w swoje gniazdo sr*la