No bikerzy. Coś dla ducha.

La Piasta



Kręcisz korbą góra dół,

najeżony bieżnik kół.

Asfalt toczy w żyłach krew,

Cztery-dwa, ty to wiesz.

Stal zamieniasz w szary pył,

marna cena, piękny styl.

Tytan, karbon, biżuteria -

rowerowa masoneria.

Gdy wzniesienie ma znaczenie

wystrzel żyłą, napnij cerę.

Stopy wpinaj, połknij wdech,

smar jest cenny. Brak go - pech!.

Zbocze góry piękna sprawa.

Ścieżka skrzętnie poszarpana.

Mała rama, gładki spaw.

Duży skok, płynny zjazd.

Drzew unikaj - miej baczenie,

Miękka guma, śliski grunt,

znów wygrałeś. Poczuj trimuf.

Gdy już minie cały znój.

Wanna, kąpiel i znów w bój.





(Najlepiej smakuje z: s**** PC-48 i koronki HG)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No bikerzy. Coś dla ducha.

o kurde....!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No bikerzy. Coś dla ducha.

jestem pod wrazeniem
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Zabezpieczenia i drzwi do piwnicy (21 odpowiedzi)

Hej. Na wstępie zaznaczam, że jestem w pełni świadomy tego, iż w piwnicy rowerów się nie...

Lekki rower trekkingowy - jaki? (144 odpowiedzi)

Witam, Poszukuję nowego lekkiego(gdyby był do 13 kg to byłoby ekstra, bo póki co widziałam same...

Bagażnik na Hak (4 odpowiedzi)

Cześć, czy może jest szczęśliwym posiadaczem Bagażnika na hak firmy thule lub mont blanc a jeśli...