No to już znamy lokalizację Harpa

"w północnej części Województwa Pomorskiego" jak mówi komunikat startowy - czyli wszystko jasne :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

Jerry napisał(a):

> "w północnej części Województwa Pomorskiego" jak mówi komunikat
> startowy - czyli wszystko jasne :)


To znaczy gdzie, bo nie jestem z pomorskiego i nie jest dla mnie jasne?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

to przestaje być śmieszne
chciałem wciągnąć w harpagana kilku znajomych...ale jak skoro nie wiadomo gdzie się odbędzie, chciałem zaplanować wyjazd i ewentualny urlop na okres 18-20 kwietnia....ale jak skoro nie wiadomo gdzie się odbędzie
czy dla organizatorów to aż tak trudna sprawa zdradzić gdzie odbędzie się ten cholerny harpagan
poddaje się . nie jadę choćby był niedaleko
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

Zwróć uwagę dokąd są zniżki kolejowe - do Wejherowa. Czyli albo tam, albo w pobliżu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

bart napisał(a):

> to przestaje być śmieszne

> poddaje się . nie jadę choćby był niedaleko

Orgowie zapewne się zapłaczą ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

bart napisał(a):

> to przestaje być śmieszne
... ten cholerny harpagan.....


..byłem raz, bawiłem sie znakomicie, wylądowałem pod koniec klasyfikacji, (nie zaliczono nam trzech punktów piwnych :( ) nie jestem szczęsliwy z powodu braku informacji, ALE TEN CHOLERNY HARPAGAN JEST ZAJE...STY.... jeśli nie będę musiał pracować, choć nie mam za grosz kondycji, to i tak pojadę.....nawet jesli Wam to nie odpowiada...:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

Cos ci sie pomylilo. To nie jest jedna z tych komercyjnych imprez, gdzie jest kielbaska, piwko, hostessy i wystep dody elektrody. Cala zabawa jest ciagnieta raczej amatorską ręką, nie jest nastawiona na zysk i wymaga dobrej, niepopartej pieniędzmi woli dziesiątek, jeśli nie więcej, osób. Wiele z nich to urzędnicy, którzy nie mają we zwyczaju się spieszyc. Stad, jestem pewny, problem z ustaleniem bazy radju. Geniuszom logistyki, ktorzy w tym miejscu powiedza, ze trzeba bylo zaczac wczesniej proponuje w ramach swojego wlasnego wolnego czasu sprobowac cos "wczesniej" zalatwic w polskich samorzadach (juz pomijajac fakt, ze zgranie takiej imprezy nie sprowadza sie do kilku leniwych telefonow czy listow intencyjnych).

Jesli podchodzisz do tej imprezy jak do jeszcze jednej komercyjnej rozrywki, gdzie placisz i zadasz, to szczerze mowiac bardzo dobrze, ze cie nie zobaczymy na starcie. Z ludzmi z roszczeniowym podejsciem jest problem przez caly czas trwania imprezy, w bazie rajdu, na trasie, po zakonczeniu, etc. Wiecznie im cos nie pasuje, a to punkt nie tam gdzie trzeba, a to wyniki nie od razu, a to brzydki zapach w kiblu w bazie... Krzyzyk na droge.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

Pojadę na harpagana. Z kilku powodów - najważniejszy: jest to impreza, na której zacząłem przygodę z InO. Nie nazwał bym jej jednak imprezą zaje**stą. W ostatnim czasie coraz częściej spotykamy się z lekceważącym podejściem organizatorów. Ognacy, tłumaczysz to opieszałością samorządów - to powiedz dlaczego np. w przypadku skoropiona, rds, kierata baza jest znana miesiąc-dwa przed imprezą? Czyżby samorządy były tam inne. Mam wrażenie, że z takim podejściem do uczestników co roku na starcie będzie pojawiało się ich coraz mniej. Zauważ, że od Harpagana w Przodkowie - czyli tam, gdzie zaczęły się kombinowania ze bazą liczba uczestników maleje.

Na forum istnieje grupa harpaganowych orędowików, którzy będą bronić imprezy, choćby na niej strzelali do ludzi. Każda odmienna od nich opinia jest zagłuszana, a autora traktuje się w najlepszym przypadku z politowaniem i pobłażliwością. Uważam, że DOBREMU organizatorowi powinno zależeć bardziej niż na pochlebstwach klakierów na słowach krytyki, dzięki czemu będzie wiedział, co powinien dopracować podczas organizacji imprezy. W tym miejscu z wyprzedzeniem odpowiadam na wasz, powtarzany do upadłego, argument. TAK, SAM organizowałem InO. Oczywiście, po liczbie uczestników nie można ich porównywać do harpagana. Były to małe, "offowe" imprezy dla dzieciaków - harcerzy z gimnazjum i podstawówki. Po imprezie czekałem właśnie na słowa UCZCIWEJ KRYTYKI.

Nie rozumiem dlaczego ognacy tak krytykujesz podejście płacę-wymagam? Z "luzackim" podejściem mogę jechać na stopa przez Uzbekistan, a nie na imprezę w Polsce, która chce być uznawana na najlepszą/największą. I na pewno nie nazwał bym jej imprezą niekomercyjną. Policzmy - załóżmy, że w tej edycji wystartuje 800 uczestników, z czego około 200 na TR. Zakładając, że nawet wszyscy zapłacą wpisowe w pierwszym terminie da nam to około 34000 złotych. Nagrody są sponsorowane, większość obsady punktów stanowią harcerze "za Bóg zapłać" lub dzieciaki z goszczącej szkoły "za 5 ze sprawowania". Oczywiście nic nie mam przeciwko temu, jest to forma zarobku jak każda inna, a nawet może lepsza, bo przy okazji krzewi kulturę fizyczną i wpaja ducha uczciwej rywalizacji.

Dajmy na to idziesz do restauracji i kupujesz obiad za 40 zł. Dostajesz zimne resztki. Nie będziesz miał pretensji do obsługi? I czy zbyliby cię wówczas argumentem "a sam sobie pan ugotuj to zobaczysz; jak się nie podoba to nie przychodź". Poszedłbyś drugi raz to takiego lokalu? Albo jakbyś kupił dziurawe spodnie i usłyszał "sam sobie uszyj, jak lepiej potrafisz". Odpowiedz szczerze.

A już kompletnie nie pojmuję, że usprawiedliwiasz złą lokalizację punktów - jest to największa wpadka, jaka może się przydarzyć organizatorom InO.

Dziękuję wszystkim, którzy wytrwali w czytaniu tego posta do końca. Pozdrawiam wszystkich, zarówno trzeźwo myślących jak i klakierów. Do zobaczenia na trasie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

Ja też jeśli tylko dożyję to pojadę na 35 Harpagana. Śmiało mogę jednak nazwać imprezę ZAJE..STĄ!!! Osobiście, znajając kulisy powstawania imprezy stwierdzam jednoznacznie - organizatorzy nie lekceważą żadnego z uczestników. Liczba uczestników to sprawa całkowicie umowna. 25 Harpagan Elblągu był przygotowywany już od poczatku lutego i liczba uczestników pozostawiła wiele do życzenia.
Tak jestem orędownikiem imprezy i nigdy nawet nie słyszałem huku strzałów do uczestników !!! - może używają tłumików ;-)
Sam niejednokrotnie krytykowałem organizację i to prosto w oczy organizatorów wpadając do strefy zakazanej.
Stwierdzam też jednoznacznie, że nigdy nie jechałem stopem na imprezę, a już na bank przez Uzbekistan. Harpagan to nie wybory Miss Polski i organizatorzy nawet nie myślą aby wyposażyć nas w "miętkie" fotele.
Dawno temu pomagałem w organizacji zawodów XC i koszty były niestety ogromne. Wyliczenia finansowe zupełnie nie trzymają się kupy, a ci sponsorzy jak do tej pory pchali sie drzwiami i oknami (raz dostałem znaczek z herbem, a drugi raz wypasiony długopis).
Błędna lokalizacja punktów zdażała się i owszem lecz stanowiło to w ciągu moich startów tak ad hoc jedynie około 2% i duch rywalizacji był tam gdzie trzeba (nawet w ciemnym lesie i na mokradłach).
Przyrzekam sobie po nadchodzący Harpaganie pójść do restauracji w nowych (nie dziurawych spodniach)

Zacytuję też
" Dziękuję wszystkim, którzy wytrwali w czytaniu tego posta do końca. Pozdrawiam wszystkich, zarówno trzeźwo myślących jak i klakierów. Do zobaczenia na trasie." - oczywiście ROWEROWEJ

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

Łopatka napisał(a):

> stwierdzam jednoznacznie -
> organizatorzy nie lekceważą żadnego z uczestników.

Lekceważeniem uczestników - i to wszystkich - jest fakt, że na 3 tygodnie przed tak dużą imprezą, nie wiadomo, gdzie ona się odbędzie. A o śmieszność ociera się informacja w komunikacie startowym, że będzie to "północna część województwa pomorskiego". No chyba, że baza rajdu będzie pierwszym PK, który należy zaliczyć - to wtedy rozumiem ;)

Naprawdę dziwi mnie łatwość, z jaką wielu z Was usprawiedliwia ten poważny błąd (bo nie jest to po prostu niedociągnięcie). Termin i miejsce imprezy determinuje wiele rzeczy np. dojazd i noclegi. Może ktoś nie dysponuje samochodem i chciałby odpowiednio wcześniej zarezerwować sobie pociąg czy inny środek transportu. Może ktoś potrzebuje noclegu nie na zatłoczonej sali gimnastycznej tylko w prywatnej kwaterze. To też wymaga wcześniejszych poszukiwań i rezerwacji. Dodatkowo nie wydaje mi się wygórowanym marzeniem nocleg w miejscu w pobliżu bazy, tak by móc sprawnie i w krótkim czasie dostać się na miejsce startu. Ale zorganizowanie sobie spraw okołoharpaganowych w powyższy sposób jest utrudnione, a może nawet niemożliwe z banalnego powodu - nie wiadomo, gdzie szukać. A domysły, że pewnie okolice Wejherowa, to można sobie snuć, ale nie w momencie, kiedy się próbuje zorganizować swój wyjazd albo wyjazd całej grupy.

I uprzedzam zapędy niektórych do bezsensownej krytyki typu "Harpagan jest dla twardzieli, jak potrzebujesz miękkiej poduszeczki i ciszy nocnej, to ciebie tu nie potrzebujemy" - takie głosy też tu na forum padają i świadczą o ignorancji i zarozumialstwie co po niektórych.

Krasnal już napisał, że wiele imprez na orientację się odbywa i często wiadomo o nich wszystko na kilka miesięcy przed terminem. Dlaczego Harpagan nie może należeć do tej grupy? Bo jest niekomercyjnym przedsięwzięciem? Nie sądzę, żeby takowym był. Ale jeśli jest, to myślę, że wielu się zgodzi, że może warto, żeby komercyjnym się stał, dzięki czemu zniknie jedyna wymówka dla wielu nieprofesjonalnych niespodzianek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

Zapał napisał(a):

>
> Krasnal już napisał, że wiele imprez na orientację się odbywa i
> często wiadomo o nich wszystko na kilka miesięcy przed
> terminem. Dlaczego Harpagan nie może należeć do tej grupy? Bo
> jest niekomercyjnym przedsięwzięciem? Nie sądzę, żeby takowym
> był. Ale jeśli jest, to myślę, że wielu się zgodzi, że może
> warto, żeby komercyjnym się stał, dzięki czemu zniknie jedyna
> wymówka dla wielu nieprofesjonalnych niespodzianek.

ja sie ciesze ze baza bedzie podana ok 7 kwietnia ponieważ zostanie tylko jeden weekend by mozna bylo pojsc w las i objechac teren przez tych co mieszkaja blisko trojmiasta. co za tym idzie beda bardziej wyrownane szanse choc dobrze wiem ze okolice domniewanego Wejherowa przez wiekszosc ludzi z trojmiasta i tak jest objezdzony w te i wewte ale stanowczo nie przejezdzony pod Harpagan. jak to bylo np w przodkowie lub tez w bozym polu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

Zapał napisał(a):

> Lekceważeniem uczestników - i to wszystkich - jest fakt, że na
> 3 tygodnie przed tak dużą imprezą, nie wiadomo, gdzie ona się
> odbędzie. A o śmieszność ociera się informacja w komunikacie
> startowym, że będzie to "północna część województwa
> pomorskiego". No chyba, że baza rajdu będzie pierwszym PK,
> który należy zaliczyć - to wtedy rozumiem ;)


Słyszałeś o Manewrach SKPT - http://www.skpt.pg.gda.pl/manewry/2008/ tam umiejscowienie bazy podaje się w internecie o godzinie w 12 w dniu startu :-) Ostatnio było na niej prawie 400 uczestników :-)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

A start był bodaj o 17:30 ... byłem widziałem te wasze jary szlag by je trafił ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

Jankes. napisał(a):
> A start był bodaj o 17:30 ... byłem widziałem te wasze jary
> szlag by je trafił ;-)


Nasze jary to Wasze jary :-)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

Łopatka napisał(a):

> Zapał napisał(a):
>
> > Lekceważeniem uczestników - i to wszystkich - jest fakt, że
> na
> > 3 tygodnie przed tak dużą imprezą, nie wiadomo, gdzie ona się
> > odbędzie. A o śmieszność ociera się informacja w komunikacie
> > startowym, że będzie to "północna część województwa
> > pomorskiego". No chyba, że baza rajdu będzie pierwszym PK,
> > który należy zaliczyć - to wtedy rozumiem ;)
>
>
> Słyszałeś o Manewrach SKPT -
> http://www.skpt.pg.gda.pl/manewry/2008/ tam umiejscowienie bazy
> podaje się w internecie o godzinie w 12 w dniu startu :-)
> Ostatnio było na niej prawie 400 uczestników :-)
>
>

Gdzie tam słyszał, jak by słyszał to by nie pisał takich bzdur.
Najzabawniejsze jest to że nikt z 432 uczestników nie biadoli że od chwili podania lokalizacji do startu pozostaje tylko 5h 30min, a przecież trzeba dojechać ... aż za Elbląg, do krainy głębokich jarów i stromych górek :]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

Harpagan to impreza ogólnopolska i o ile pamiętam miewa też gości z zagranicy. Im późniejsze ogłaszanie informacji o lokalizacji tym większe prawdopodobieństwo, że przerodzi się w imprezę lokalną - dla mieszkańców pomorza i jej organizatorów. Chyba nie o to w tym wszystkim chodzi ??? Dla mnie Harp to nie tylko okazja do wyprucia sobie flaków ale również do spotkania z maniakami nie tylko rowerowymi z całej Polski. Taka formuła mi najbardziej odpowiada.
Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

paff napisał(a):


> Gdzie tam słyszał, jak by słyszał to by nie pisał takich
> bzdur.
> Najzabawniejsze jest to że nikt z 432 uczestników nie biadoli
> że od chwili podania lokalizacji do startu pozostaje tylko 5h
> 30min, a przecież trzeba dojechać ... aż za Elbląg, do krainy
> głębokich jarów i stromych górek :]

Szkoda, że Twoja wyobraźnia ogranicza się jedynie do uczestników z Pomorza, a nie ogarnia faktu, że na tą imprezę przyjeżdżają ludzie z całej Polski (i nie tylko). Ja osobiście miałem do tej pory w zależności od lokalizacji od 400-500km do przejechania. I o ile sam nigdy nie potrzebowałem organizować sobie noclegów, a także zawsze miałem możliwość dojechania autem, to potrafię postawić się na miejscu ludzi, dla których nieznana lokalizacja bazy może być problemem.

A co do wspomnianej imprezy - owszem, nie słyszałem, ale tak jakby to tutaj nie ma żadnego znaczenia. Harpagana znam, startowałem w 5 edycjach i zawsze były jakieś niedociągnięcia (mniejsze lub większe), choć nie zawsze istotne - rzecz normalna na każdej imprezie. Ale ostatecznie i tak zawsze mi się podobało - powody zna każdy, kto startował. Ale czy zadowolenie z imprezy w jakikolwiek sposób odbiera nam prawo do krytykowania tego, co nam się nie podoba albo wręcz czasem irytuje?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

....choć zliczam Harpa do zaje...tych... (innych imprez o takim rozmachu w mojej okolicy nie znam, poza nią nie byłem na żadnej podobnej ) to wiele Twoich uwag, jest słusznych i mam nadzieję iż Org. wyciągną z Twojej wypowiedzi odpowiednie wnioski...do zobaczenia na starcie...mam zamiar bawić się niegorzej niż na poprzednim Harpie....pozdrowienia...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

Czołem,

Moim zdaniem trochę za bardzo polaryzujesz podejścia, grupując ludzi na klakierów i uczciwych krytyków. W praktyce każdy mieści się gdzieś pomiędzy. Etykieta 'klakiera' mnie oczywiście nie cieszy, tym bardziej że okreslenie to implikuje pochlebce z bardzo niskimi motywacjami. Mnie sie wydaje, ze to jest jednak impreza, praktycznie, non profit. Tak na oko, to mysle ze prog rentownosci to-to ma szanse przekroczyc przy jakichs 500 uczestnikach. Moze 450, moze 600. Tak czy owak to co zostaje to nie jest godziwy zarobek dla osoby, ktora potrafi skoordynowac prace paruset osob, instytucji itp. Naprawde, to nie sa powazne pieniadze. To sa prawde mowiac grosze biorac pod uwage ilosc osob, ktore w to inwestuja swoj czas.

Oczywiscie wolalbym, zeby bylo fajniej, zorganizowane niczym Cape Epic, gdzie w kazdej chwili czlowiekowi usluguje zgraja ludzi a logistyka jest na poziomie misji kosmicznej. Sek (...co?) w tym, ze tak za te pieniadze sie nie da zorganizowac tej imprezy. I ciesze sie z tego co mam - a irytuja mnie ludzie swoim roszczeniowym postepowaniem dowodzacy, ze trudno jest cos sensownego, acz amatorskiego, zrobic i liczyc na cien wdziecznosci.

Co do twojego przykladu z obiadem za 40zl, to jesli dostaje obiad za 40zl i mi nie odpowiada, to wiecej nie wracam do lokalu. Ale w tym wypadku obiad kosztowalby, zeby zachowac analogie, 5 zl. Nie ma srebrnej zastawy, widelce sa plstikowe a menu sztywne, ale sam obiad w smaku jest wysmienity.

pozdrawiam!
Ognacy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

bart napisał(a):

> to przestaje być śmieszne
...
> poddaje się . nie jadę choćby był niedaleko

Zespół Napięcia Przedstartowego? ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

Darecki już się zgłosił i 1 kwietnia wyśle kasę :-)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

sory a północ to gdzie to....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

asus112 napisał(a):

> sory a północ to gdzie to....

Na dole mapy :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

Może Luzino z uwagi na zapisy na poniższej stronie

http://gimnazjum.luzino.pl/sport/bno.htm
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

cos w tym jest...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

trzeba tylko wytypować kilka zaje... dużych obiektów w tamtym rejonie zdolnych do pomieszczenia 1000 osób ze sprzętem... ja już chyba wiem gdzie :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

panowie spokojnie spokojnie bo moze wielcy orgowie wlasnie na to czekają abysmy za nich sami wytypowali miejsce bo sami nie maja pomyslu...poczekajmy ..he he
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

asus112 napisał(a):

> panowie spokojnie spokojnie bo moze wielcy orgowie wlasnie na
> to czekają abysmy za nich sami wytypowali miejsce bo sami nie
> maja pomyslu...poczekajmy ..he he

mysle ze pomysly to organizatorzy maja gorzej jest pewnie z cala biurokracja i widzimisiami roznych oficjeli
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

Zbyszeksz napisał(a):

> Może Luzino z uwagi na zapisy na poniższej stronie
>
> http://gimnazjum.luzino.pl/sport/bno.htm

Do Luzina da się dojechac koleją. Odpada

jaro11c
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

cytuję: "Policzmy - załóżmy, że w tej edycji wystartuje 800 uczestników, z czego około 200 na TR. Zakładając, że nawet wszyscy zapłacą wpisowe w pierwszym terminie da nam to około 34000 złotych. Nagrody są sponsorowane, większość obsady punktów stanowią harcerze "za Bóg zapłać" lub dzieciaki z goszczącej szkoły "za 5 ze sprawowania".

jakbyś był ciekawy, to obsługę punktów jak i całej imprezy stanowią ludzie którzy nie śpią przez cztery dni po to żebyś sobie mógł pomarudzić. owszem, ci z gimnazjum mają podwyższone oceny z zachowania ale to gimnazjum sportowe z klasą turystyczną, więc chyba się coś należy. a co do "zarobku" z kosztów harpa - ok, policzmy:
-obsługa medyczna
-każdy wyjazd karetki -a prawie co edycję wyjeżdza
-jedzienie dla uczestników+ koszty produktów, prąd, gaz, opłata kucharek
-szkoła - no nie oszukujmy się, dyrektorowie to na pewno się są filantropowie, nie mówiąc o kosztach zużytej wody i prądu
-wyposażenie uczestników - ksero, tonery, tusze, laminaty, urządzenia które się przecież też czasem psują, drukarnia, naklejki, rzeczy biurowe,
-paliwo do samochodów rozwożących punktowych, nie mówiąc już o wynajęciu busów
-kupa załatwianych papierków, pozwoleń, zgód, ustaleń,
moze sie wydawać zę czasem to są drobne rzeczy, ale jeśli jest na całym harpie ok 1000 ludzi <łącznie z orgami> to jednak się robą wielkie kwoty. a i tak nie mam tu wypisanych wszystkich rzeczy. więc jednak bez przesady z tym zarabianiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

jaro11c napisał(a):

> Do Luzina da się dojechac koleją. Odpada
>
> jaro11c

i co z tego?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

mon napisał(a):

> jakbyś był ciekawy, to obsługę punktów jak i całej imprezy
> stanowią ludzie którzy nie śpią przez cztery dni po to żebyś
> sobie mógł pomarudzić. owszem, ci z gimnazjum > chyba najmniej> mają podwyższone oceny z zachowania ale to
> gimnazjum sportowe z klasą turystyczną, więc chyba się coś
> należy. a co do "zarobku" z kosztów harpa - ok, policzmy:
> -obsługa medyczna
> -każdy wyjazd karetki -a prawie co edycję wyjeżdza
> -jedzienie dla uczestników+ koszty produktów, prąd, gaz, opłata
> kucharek
> -szkoła - no nie oszukujmy się, dyrektorowie to na pewno się są
> filantropowie, nie mówiąc o kosztach zużytej wody i prądu
> -wyposażenie uczestników - ksero, tonery, tusze, laminaty,
> urządzenia które się przecież też czasem psują, drukarnia,
> naklejki, rzeczy biurowe,
> -paliwo do samochodów rozwożących punktowych, > czasem padalców> nie mówiąc już o wynajęciu busów
%
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: No to już znamy lokalizację Harpa

Kolejarz napisał(a):

> jaro11c napisał(a):
>
> > Do Luzina da się dojechac koleją. Odpada
> >
> > jaro11c
>
> i co z tego?

No zastanow się dlaczego!? Trochę więcej RAM-u.

jaro11c
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0