Do owego klubu chodzę od ok 4 lat.Bardzo lubię to miejsce. Czuje się tam naprawdę bezpiecznie( nie raz miałam okazje widzieć jak ochrona w ciągu dosłownie sekund zbiega z góry na parkiet by wyprowadzić awanturników...na szczęście takie ekscesy nalezą tam do rzadkości).
Barmani i kelnerki wywiązują sie ze swoich obowiązków, podobnie Pani sprzątaczka(choć czasem-ale tylko czasem- aż sie chce płakać jak nie ma papieru).miejsce do tańczenia -w soboty jest najgorzej,uffff.ale kiedy juz nie ma miejsca na parkiecie ani na scenie tańczę przy barierkach i to mi tez wystarcza( trzeba sobie jakoś radzić heh).noi temat, który wszyscy kochają - Pan ochroniarz ;] .Myślę, że ten Pan mógłby sie bardziej na pracy skupić a nie na zarywaniu Pań.jeśli chodzi o selekcje - nie mam z nim problemu. na początku brał ode mnie dowód. teraz wciskam mu go w dłoń żeby choć zerknął a on sie zawsze śmieje i mówi poprostu:właź ;](w końcu 4 lata imprez w czwartki i soboty robi swoje, nie?;]).co mnie wkurza?Dj-czasem na dłuższą chwilę z sobotniej imprezy zrobi sie czarny piątek, podobnie w czwartki.ejj, niech ktoś da temu Panu kalendarz albo wolne bo chłopak chyba tam non stop rypie i już nie wie jaki mamy dzień ;]