Wczoraj obejrzalem z kolega film NOE. Powiem szczerze - tak kiepskiego filmu dawno nie widzialem :-( Film jest dluuugi - trwa ponad dwie godziny, przez ktore niestety niewiele sie dzieje. Co gorsza gdyby brak akcji byl zrekompensowany dobra fabula - dialogami - to przeciez wszystko byloby w porzadku. Ale tak nie jest. Dialogi sa nudne, czesto bezmyslne, wlasciwie to momentami mozna przysnąć. Same efekty specjalne tez takie sobie - nic specjalnego. Ogladajac film ciagle czekalem na "coś", ze "cos" sie zacznie dziac, ze film sie rozwinie... otoz - nie rozwija sie :-( Po pierwszych 30 minutach w skali od 0 (kompletna beznadzieja) do 6 (rewelacja!) - dawałem mu 3 - czyli dostateczny... po godzinie 2 (niedostateczny), a po kolejnych 20 minutach tylko 1 punkt i to tylko z sympatii dla Russela Crowe. Niestety nawet Russel nie jest w stanie ocalic tego filmu - NIE POLECAM NIKOMU kto lubi
dobre kino. Film nie jest ani powazny - gleboki, ani zabawny - rozrywkowy - jest kompletnie nijaki, nudny i bez polotu. Oszczedzcie sobie straty ponad dwoch godzin i kilkunastu zlotych na bilet - NIE WARTO!