Od momentu umówienia się do wizyty kilka dni, więc ok. Personel uśmiechnięty, sympatyczny, więc też dobrze. Niestety totalny brak organizacji. Pacjenci (kilkanaście osób) są umawiani (do chirurga) na jedną godzinę. Wszyscy dostają informację by przyjść średnio 30 minut wcześniej - przychodzą. Lekarz i tak pojawia się 5 min przed wyznaczoną w przychodni godziną. Po co w takim razie przychodzić wcześniej? Na 1 osobę chirurg poświęca max 5 minut (sprawdzane z zegarkiem z ręku). By wyrwać zęba lekarz każe przyjechać do Gdyni. Po co więc przyjmuje w N.Porcie? Niestety prywatny czas pacjenta nie jest szanowany. Jak określiła jedna z osób w poczekalni "totalna masówka".

Pragnę uzupełnić swoją opinię z lutego. W trakcie krótkiej wizyty w przychodni w Nowym Porcie chirurg oglądając wyłącznie zdjęcie stwierdził, że do usunięcia mam 3 ósemki i dodatkowo torbiel za jedną z nich. Po tej wizycie umówiłam się do chirurga w swojej przychodni. Czekałam długo, bo od lutego do dzisiaj, ale dowiedziałam się ważnej rzeczy. Zębów absolutnie nie muszę usuwać, ponieważ są zdrowe. Nie mam torbieli i generalnie nic się nie dzieje. Stwierdziło to 2 chirurgów, którzy mnie dziś badali.
Podsumowując. Czuję się oszukana przez lekarza z Nowego Portu, ponieważ, w mojej ocenie, chciał ode mnie wyłącznie wyłudzić pieniądze.