Nowe auto do 70 tys. zł. Co wybrać?

Opinie do artykułu: Nowe auto do 70 tys. zł. Co wybrać?.

Koniec roku to nie tylko zakupowy szał w centrach handlowych, to również gorący czas w salonach samochodowych, w których trwa wyprzedaż rocznika. To bardzo dobry moment na zakup nowego samochodu, bo dealerzy kuszą naprawdę atrakcyjnymi rabatami. Dziś poszukujemy nowego auta do 70 tys. zł. Czy można za te pieniądze kupić coś sensownego? Okazuje się, że wybór jest bardzo duży.

Kwota 70 tys. zł w kontekście zakupu nowego auta wydaje się być całkiem sporym kapitałem. Wydaje, bo przy ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

bo znaleźć dobry egzemplarz w polsce

w cenie średniej jest bardzo trudno, zwłaszcza 3-5 letni. ale sprzedać 7-9 letni w średniej cenie też jest trudno, a to często 'zamrożona' kasa na wkład własny+ ubezpieczenia+ nowe opony i nagle opłaca się sprzedać za parę tysi mniej. więc w praktyce jak nie masz czasu, nie jesteś mechanikiem i nie chcesz ryzykować kupujesz drożej, a sprzedajesz taniej. o tym nikt z orędowników używek nie mówi, bo każdy jest 'debeściak'. mój używany jako 3 latek miał średnią cenę 35k, kupiłem za 40k od dealera z 'gwarancją'. jestem z niego bardzo zadowolony, ale gdy chcę teraz sprzedać, będzie dobrze jak dostanę 19 (taka jest średnia) ale wolę w sumie zostawić za 15 w rozliczeniu u dealera, niż pakować się w koszty (komplet dobrych opon na lato 2000, ubezpieczenie pewnie koło 3000, serwis coś tam marudzi o zawieszeniu za 2000:D) i następny kupuję nowy.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

widocznie nie, nie pojmę.

ale wychodzi na to, że albo Cię nie stać, albo masz problem:)
kupno samochodu to zawsze straty- podobnie jak ubrania, jedzenia czy prezerwatyw:D wszystko, na czym nie zarabiasz to strata jak chcesz tak na to patrzeć...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

nie, założenia testu są bez sensu

zresztą nie uwzględnili niektórych marek, choćby peugeota czy forda z najbardziej oczywistych. widocznie nie posmarowali.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

w 240 konnej alfie

stoi mi się lepiej niż w 140 konnnym peugeocie. bo tak :P choć to w sumie peugeot ma bardziej komfortowe siedzenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

po pół dnia

stania na mrozie siedzenia są lodowate. włączasz ogrzewanie i po pół minuty zamiast chłodzić- ogrzewają. to samo kierownica. dopóki tego nie masz uznajesz za bzdurę, gdy zaczniesz korzystać, zawsze będziesz chciał używać. podobnie ze skrzynią automatyczną, czujnikiem deszczu/zmroku, sterowaniem z kierownicy, telefonem na bt, ksenonami/ledami vs. halogeny, elektrycznie otwieranym bagażniku, tempomacie na autostradzie w długiej trasie, pamięcią ustawień foteli jeśli jeżdżą dwie osoby o różnym wzroście, hud'em na szybie (nie na małym plexi). człowiek łatwo przyzwyczaja się do komfortu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

to w takim razie ta konfiguracja jest bez sensu :/
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wystarczy poczytać ogłoszenia

Sprzedaży samochodów używanych w niemieckich serwisach, by zrozumieć, ze te 'cuda' za 10-20k złotych powinny tyle euro kosztować...to zmienia perspektywę i właściwie wyklucza rynek używanych w Polsce, chyba, ze znasz pierwszego i jedynego właściciela...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ale często zawieszenie

I cała masa innych rzeczy jest na granicy zużycia...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Przy dużej mocy >> 200km

Można, ale będzie próbował korygować. Awd nie oszuka fizyki. Z drugiej strony powerslide (kontrolowany poślizg na 4 kołach) jest możliwy właściwie tylko na awd
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Auris jest dla mikrusów

I drogie:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Tez tak myślałem kupujac

Pierwszy samochód jako używany. Utrata wartości 3 letni vs. 7 letni to nadal 50% ( może trochę mniej, świadomie przepłaciłem kupujac u dealera z 'gwarancja') a ile zachodu przy tych wszystkich bzdurkach co lampki zapalają, koszty może nieduże, ale z drugiej strony prawie połowa wartości samochodu przez 4 lata...poza tym ubezpieczenia wbrew pozorom na pakietach dealera wychodzą taniej:) nie dobrnąłem do kwoty nowego ( nie licząc eksploatacji, bo w nowym tez trzeba), ale wiele nie brakuje, a zamiast samochodu w wieku, w którym go kupowałem mam 7 letniego staruszka, który choć działa bez zarzutu nie budzi we mnie tyle zaufania, by zapakować w niego rodzine na daleka podróż od ręki. Jako drugi samochód kupiłem nowy i ten pierwszy tez w najbliższym czasie wymienię na nowy. Mniej kłopotu i więcej czasu dl mnie, a akurat moj czas łatwo przeliczyć na pieniądze- pracuję na kontrakcie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wydawać tyle pieniędzy na uzywany...

Jasne, tez można. Problem w tym, ze 90% używek 3-5 letnich ( po odsianiu cofanych liczników, bitych i składaków ) ma przed sobą masę napraw, bo przebieg zwykle ponad 100k. A w przypadku marek premium to spora kasa. Pomyśl, kto normalny wyremontuje samochód i sprzeda, jak ta sama cenę dostanie? Przecież między innymi dlatego się sprzedaje, by nie bawić się w koszty napraw.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jeśli coś jest droższe o tyle, ze nie zwraca

Się ta różnica przez cały okres użytkowania to kupowanie tego jest frajerstwem:) elektryki jeszcze maja swój urok, ale hybrydy to przekręt. Na zachodzie są popularne tylko dlatego, ze rządy dla pr dotują je, by być eko...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Miało być im niższy,

Czyli im większa masa...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Najważniejszy jest stosunek mocy do masy

Im wyższy, tym ważniejszy moment obrotowy. Poza tym oprócz momentu ważne tez w jakim zakresie jest dostępny. A tak w ogóle zwykle są od siebie zależne. I noe ma się co podniecać niutkami, przy dużej mocy będą zwykle wystarczające, a przy małej i tak niewiele dadzą..moc 250+ 300 momentu to zwykle więcej niż 180-200 koni i 400 momentu...i tak, konie są sensowniejsze, bo najbardziej użytkowe wartości rozciągają się między intuicyjnym 100 a 200. A w układzie się jednostka jest wat, nie kilowat:P
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Taaa... Prawie 20-letni staroć na pewno pojeździ dłużej niż nowy samochód.

Dalej utwierdzaj się w mrzonkach.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1