Nowe miejsce, nowe życie, nowy cel.

Proszę by wszyscy którym zależy na losach ludzi zwłaszcza tych na poboczu, z PGRów, młodych komunistów, tych co nie zgadzają się z T. i polityką R. wsparli mnie tutaj na nowej platformie, takich co wspierali mnie, a nie atakowali jak Ż. i po ludzku mnie traktującej, życzliwie do człowieka nastawionej lukrecji, o zmianę tego świata. Szczególnie bliska mi atakowanej poniżej pasa była jej życzliwość, pogoda ducha i błyskotliwość umysłu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Mam się nie zajmować tą sprawą (co ostatnio źle się skończyło).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Już mogłeś sobie darować i zachować jakąś klasę ale Wy przecież...

http://www.youtube.com/watch?v=GOlVRHsVzE4
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Teraz to już jest zwykłe sku...stwo :|
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Jednak nie podoba mi się to, że on jednoosobowo musi się wszystkim zajmować, jakby nie miał żadnego sztabu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pan M jest tutaj kluczową postacią, łączy w sobie obie te grupy i stawia opór.
Głównie to z nim komunikowałem się od lata 17. Na trzech forach i bardzo często był wulgarny, dehumanizował mnie.
Cóż, sprawa jest w toku, jeszcze nie skrystalizował się jakby front, który tworzą pan M i nowy Pan. Współpracują blisko.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

@tr : a nie mówiłem/pisałem o "a" ? Ty doszukiwałeś się jakiejś głębi, wołania o pomoc. He, he..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Sprawy jednak posuwają się do przodu. Najpierw tylko przypuszczałem, że zajmę się teraz R i Ż, ale po 1,5 roku jestem już mocno zaangażowany w ten temat. Prowadzę stałe konsultacje z Ż, wliczając w to pana M. Przyglądam się R i od czasu do czasu komunikuję się z nimi. Natomiast przestałem zajmować się ich polskimi podwładnymi, bo oni i tak zależą od góry.
Czyli wykonuję robotę za was.
Atmosfera jest antyzachodnia, przy tym tępiony jest też mój ruch. Ale to cofnięcie się do lat 40. czy 50.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie powinienem zajmować się tak długo problemem, który jest już dawno rozwiązany.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zająłeś się czymś o wiele mniejszym, bo jestem poza waszym zasięgiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wlasciwie to powinieniem napisac "a pierre dol sie pan". Ale to by wskazywalo na jakies emocje względem Ciebie, a tego jakoś nie umiem w sobie wykrzesać. Wyjdz z klatki, sa już przebisniegi. Przewietrz lepetyne. Ja jestem w wirze życia i mam dla Ciebie tylko te chwilę na krześle w poczekalni. Hej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wykryłem zagrożenie nr 1, którym jest lukrecja. Teraz badam dokładnie jej przypadek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Dzień Dobry :)
Skutek "rozczulania się" ilekroć pojawiasz się z garścią patyków i swoją cegłą do robienie zdjęć.
Aseksualna, forumowa "Stała", która nie ogranicza mojej przestrzeni.

Ps
"zgniłe jaja" nie maja hormonów , ogrzyce są zbyt ciężkie na huśtawkę, minona jest cały i zdrowy, rozsadza go energia życia,... Sofyem wygooglowałam :] Chwalić Boga! Jeszcze nie :*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Chłopaku, jedno zdanie i dwa klamstwa. Ani się z Toba nie naparzam ani nie jesteśmy przyjaciółmi. Nie wiem nawet ile w Tobie szalenstwa a ile szelmostwa i wredoty, panie Heniu. Śpij i daj spać innym
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

> Zaraz zaleję się łzami :(((

Rozhuśtane hormony to skutek zakochania, pitolenia minony, czy może czas na Soyfem? ;>
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Zwierzęta nie są durne, jak ludzie ;)
Nie tkną byle świństwa. Posprzątały za Ciebie.
Eksperymenty? Ręce mi opadają.
Zaraz zaleję się łzami :(((
W topinambur kopany :(
To co? Jutro rano, nie ma sensu zaglądać.
Żeśmy się, pożegnaliśmy :)))
Nowy "kłopot", nowe zajęcia. Nowe wyzwania :)
Wszystkiego Naj :] :*
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Z niczym mi się ta data nie kojarzy. Powinna? ;>

Na porannym spacerze z suką przyuważyłem, że coś mi dokumentnie zryło zagon z topinamburem. Raczej sarny niż dziki, sądząc po śladach.
ALe dziwnie dosyć, bo wywlekły bulwy na powierzchnię a ich nie zżarły.
I tak chciałem się go pozbyć. Dwuletni eksperyment niezbyt wypalił. Mam od groma bulw, ale sama drobnica, bez większej wartości użytkowej (tzn. nie mam cierpliwości, żeby je obierać). Obawiam się jedynie, że Manson miał swego czasu rację i radykalna eksterminacja bez chemii może mi przysporzyć niezłego kłopotu :/
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Ogólnie, masz niesamowite pomysły :)
Jutro 18.02. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wystarczyło cierpliwie poczekać.
U mnie czerwone to tylko wino :)
Wysieję pod koniec tygodnia pomidory i paprykę.
Tymczasem, jestem zakochana i to mnie rozprasza :D
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czerwone skiełkowały przez noc i dzień.
Wystarczyło pomarudzić ;]
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Dostojny Samson siedzi na eleganckiej kanapie w kolorze jaskrawym. Na drugim jej końcu siedzi Wenecja. Są jak jury. Są jakby w pełni majestatu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Koinonia Jan Chrzciciel Bojano wspólnota destruktywna czy.........No właśnie co? (684 odpowiedzi)

Przez roku czasu wraz z żoną uczęszczałem do domu modlitwy wspólnoty Koinonia Jan Chrzciciel z...

Zagadki i pytania biblijne (4 odpowiedzi)

Czy jest dzieło bez twórcy ? Niech ateiści wskażą dzieło bez twórcy....

Detektyw - wywiad gospodarczy (3 odpowiedzi)

Szukam pomocy detektywa, który będzie w stanie dla mnie wykonać wywiad gospodarczy pod kątem...