Hej forumowicze,
jak już na pewno zauważyliście trochę pozmieniało się w administracji forum.
Jestem nowym adminem i postaram się działać tak abyście byli w pełni zadowoleni z użytkowania serwisu.
Niestety wiąże się to z kilkoma zmianami do, których trzeba będzie się przyzwyczaić.
Postaram się być na bieżąco z wątkami oraz wiadomościami od was ale mam do was prośbę.
Jeśli tylko zauważycie spam na forum kliknijcie zgłoś do moderacji, jeśli z jakichś względów nie będę odpowiadał na posty skierowane
do admina piszcie na forum@trojmiasto.pl przyśpieszy to odpowiedź.
Jeśli będziecie mieli wątpliwości co do powodów usunięcia waszego wątku lub opinii to też piszcie na ten adres a na pewno wyjaśnię wam co i jak.
Mam nadzieję, że przyzwyczaicie się do mnie i korzystanie z forum w dalszym ciągu będzie dla was frajdą.

Cześć Tobie:)
Liczy się kierunek zmian, nie same zmiany;)
Bo kiedy mówisz "cześć wszystkim" to nie wiemy, czy się witasz czy się żegnasz:p

Cześć Sady ;)
Chyba coś w tym jest, hmm...
Masz moc.
A jak tam, wszystko gra ?

Witaj ChiChi.
Chyba Cię znowu ściągnąłem myślami...
Przedwczoraj kupiłem fugę w kolorze chili i nie mogłem nie pomyśleć o Tobie :D

zmiany
wszędzie zmiany,
cześć wszystkim ;0

To ma być admin ? To jakaś popie rdó łka,a nie admin

Ojj Adminie, widzisz i nie grzmisz!

Bo Polacy zasługują na więcej;)

To Jarosław kazał wymienić admina na PiSowca

Kocio, ja kiedyś na pewnym katolickiem forum napisałem jp2 zamiast JPII, to mnie admin banem straszył - rzekomo forumowicze się skarżyli, że obraziłem tym ich uczucia religijne:d

Post został wykasowany na skutek błędu. Dlatego możliwie szybko został przywrócony.

Hm, dzięki...

Tylko... nie rozumiem i nie mogę wyjść ze zdumienia... dlaczemu ten post został skasowany? Ani bluzgu żadnego nie ma, ani nikogo nie obraziłem... ;|

Słowa bym nie powiedział, gdyby było inaczej - ale w tym wypadku zwyczajnie muszę się dowiedzieć :D Czemu to zostało skasowane?

Fakt.
Pod tym względem nawet komunistyczna cenzura była sensowniejsza.
Może ktoś jeszcze pamięta puste placki w tekście z informacją o usunięciu tekstu zgodnie z ustawą... itd?

A tak przy okazji:
Jak Regulamin Forum (w szczególności jego pkt 2) ma się do Ustawy o Prawie Autorskim i Prawach Pokrewnych (w szczególności Art. 16 pkt 3)?
Mam na myśli oczywiście wpisy nie wymienione w p. 9 Regulaminu, bo te Administracja nawet nie "może" ale "musi" usuwać.

Mógłby się ktoś obeznany w temacie wypowiedzieć?

To jesze nic.
Swojego czasu bywałam na pewnym zagranicznym forum.
w jednej z mojej wypowiedzi wycięto znaczną część tekstu - co oczywicie zmieniło kontekst mojej wypowiedzi, co więcej - ktoś zmienił nawet tą okrojoną część tekstu, więc pod moim wpisem widniał całkowicie inny tekst!
Napisałam maila w tej sprawie do administratora strony, otrzymałam bardzo zdawkową i opryskliwą odpowiedż mniej więcej że regulamin im na to pozwala i nic mi do tego. Nie dostałam natomiast odpowiedzi dlaczego mój tekst został zmieniony i OPUBLIKOWANY publicznie jako mój!
to dopiero była chamówa

W wątku o kanalizacji powinno być już wszystko :D

> dziś imię, jutro nazwisko, miejsce zamieszkania, zatrudnienia czy z kim sypiasz

To ostatnie mam juz od lat za sobą. Immunizacja spowodowała odporność.
Gruboskórność przyszła w pakiecie ;D

> Gdy zaś ktoś ma potrzebę, by pokazać, jak wiele osób zna i w jak bliskich jest z nimi relacjach, to siłą rzeczy mówi więcej, niż te osoby by chciały

Dużo jest wątków, w których pierniczy ze sobą kilka osób.
Można przy tym zapomnieć, że słucha tego cały świat.
Powtarzam: raczej rzadko spotykam się z niedyskrecją celową. Większość normalnych osób waży to, co pisze i nawet jesli coś "chlapnie" to nie ze szkodą dla innej osoby.

> dyskrecja to podstawa udanego życia seksualnego

Od dawna tak nie uważam ;]

>Nie chodzi mi o taką prywatę, jak np. wyskoczenie z Twoim imieniem na Forum przez jakąś pannę :D

Prywata to prywata, dziś imię, jutro nazwisko, miejsce zamieszkania, zatrudnienia czy z kim sypiasz.
Na dobrą sprawę nie wiesz, które informacje ktoś uznaje za błahe, a których z różnych powodów wolałby nie ujawniać (niektórym nawet nie wolno ujawniać w internecie pewnych informacji).

>Czy taka prywata miała miejsce "kiedyś"? Sądzę, że tak, bo to nieuniknione.

Jasne, że uniknione - wystarczy nie klepać ozorem:p Trzymać się wątku (tematu) i w ograniczony sposób odnosić się do innych wątków.

Gdy zaś ktoś ma potrzebę, by pokazać, jak wiele osób zna i w jak bliskich jest z nimi relacjach, to siłą rzeczy mówi więcej, niż te osoby by chciały.
I zwykle źle na tym wychodzi, bo ludzie to dostrzegają i wiedzą, co mogą takiej osobie powiedzieć.

Zwłaszcza do serca powinni to sobie wziąć mężczyźni, bo dyskrecja to podstawa udanego życia seksualnego:))

O! Faktycznie... Obawiam się że bym na to nie wpadł ;) Zrobił bym raczej odwrotnie... ale...

Kurcze... jestem tak stary, że zapomniałem już o zaawansowanej wersji wyszukiwarki ;/
Ale na ile zdążyłem się zorientować, to działa wyszukiwanie po niezalogowanym nicku, tylko trza tyldę (dla blondynek: taki plemniczek w lewym górnym rogu klawiatury) dać przed nim

Jak to?! U mnie szuka :D
Nie wpisuj swojego nicku :P

Oczywiście wersja "zaawansowana" ;)

Szuka postów w tematach - nie tylko wśród autorów tematów.

Problemem jest to, że znajdzie tylko posty, które pisałeś będąc zalogowanym.
Ma to pewne zalety - nikt się nie podszyje. Ale to się rzadko zdarza i od razu widać inny styl pisania i oczywiście IP.

Wyszukiwarka w ogóle nie szuka po nicku :/