O co w tym wszystkim chodzi ?
Czy nie macie czasem wrażenia, że świat zwariował ? A właściwie ludzie, którzy popełniają przestępstwa, oszukują i rozpętują wojny lub po prostu kłamią.
Jakby tak stanąć i zastanowić się, to można dojść do wniosku, że ludzie nie są normalni. Czy nie uważacie, że to strata energii ? Gdyby ci ludzie zamiast zabijania zajęli się sztuką, astronomią lub nawet geologią czy świat nie posunąłby się do przodu. Nie rozumiem dlaczego tak się dzieje. Nawet jeśli ktoś rodzi się w rodzinie "patologicznej" czy nie ma własnego rozumu, a może nie ma odwagi by wziąść życie w swoje ręce...
I czy tak trudno powiedzieć komuś prawdę, bez względu na to jaka by ona była. Albo zanim kogoś się uderzy, czy nie lepiej wtedy wyjść i kopnąć śmietnik. Czy naprawdę człowiek niczego się nie nauczył ?
Jakby tak stanąć i zastanowić się, to można dojść do wniosku, że ludzie nie są normalni. Czy nie uważacie, że to strata energii ? Gdyby ci ludzie zamiast zabijania zajęli się sztuką, astronomią lub nawet geologią czy świat nie posunąłby się do przodu. Nie rozumiem dlaczego tak się dzieje. Nawet jeśli ktoś rodzi się w rodzinie "patologicznej" czy nie ma własnego rozumu, a może nie ma odwagi by wziąść życie w swoje ręce...
I czy tak trudno powiedzieć komuś prawdę, bez względu na to jaka by ona była. Albo zanim kogoś się uderzy, czy nie lepiej wtedy wyjść i kopnąć śmietnik. Czy naprawdę człowiek niczego się nie nauczył ?