ODRADZAM
Chodząc po gdańskiej starówce naszą uwagę przyciagnela reklama restauracji KRSOWA. Bylisly glodni, bylo nam zimno, wiec postanowilismy odwiedzic lokal i sprobowac innej kuchni.
Co zastalismy:
Na samym wejsciu przywitala nas dziwna kobieta ( P. Tatiana), ktora przy zamawianiu potraw wmawiala nam swoje potrawy, na ktore nie mialismy ochoty.
Na zamowienie czekalismy okolo godziny. Podane potrawy byly zimne.
zastawa barowa. Frytki mrozone karbowane. Zimne. Porcje male.
NIE POLECAM TEGO LOKALU!!!!
Co zastalismy:
Na samym wejsciu przywitala nas dziwna kobieta ( P. Tatiana), ktora przy zamawianiu potraw wmawiala nam swoje potrawy, na ktore nie mialismy ochoty.
Na zamowienie czekalismy okolo godziny. Podane potrawy byly zimne.
zastawa barowa. Frytki mrozone karbowane. Zimne. Porcje male.
NIE POLECAM TEGO LOKALU!!!!