Gdy na ulicy wystawiam Operę Żebraczą-
-to ludzie zawsze jakoś tak dziwnie patrzą.
I młodzi i starzy,
jak ja- dorabiam do gaży.
A niektórzy to nawet radzą, abym uczciwą robotą się zajął.

(Dzisiaj trzy razy z Rządu-
-w Domu nie było prądu.)

Grzegorz Rymopis