Obniżenie /wypadanie macicy

Dziewczyny, które macie obniżenie /wypadanie macicy jak sobie radzicie? Ćwiczycie czy operujecie czy pessar, leki? Jak u Was z wyproznieniem? Ja pomimo mojego dość młodego wieku, 3 porodów, chyba coraz bardziej skłaniam się ku operacji. Ćwiczenia mięśni nie pomagają. Kto Was leczy? Podzielcie się doświadczeniami? Z góry dziękuję
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 13

Dodam że u mnie ujście pochwy jest praktycznie całkowicie zamknięte przez przednią ścianę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czy przez obniżenie ścian pochwy może być utrudnione wypływanie miesiączki? Od kilku dni mam lekkie krwawienie ale jak na pierwszą miesiączkę po porodzie bardzo słabe. Miałyście z tym problemem?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

dzięki za info, to prawda nie da się tak funkcjonować,
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wszystko jest wliczone. USG i badanie. Mam nadzieję że będzie jakaś poprawa bo tak nie da się funkcjonować ani fizycznie ani psychicznie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dorka naprawdę warto ćwiczyć, w twoim przypadku jest spora szansa na poprawę. Daj znać jak to usg wygląda. Widziałam w necie zdjęcia poglądowe w artykule medycznym, jakieś slajdy, ale wiadomo zdjęcia to nie to samo co relacja kobiety z takiego badania ;). Czy w tej kwocie 450zł jest już wszystko wliczone czy to tylko cena usg?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Oczywiście że dam znać. Niestety wydaje mi się że mam dosyć duże obniżenie pęcherza i przez to przednia ściana pochwy praktycznie zamyka jej ujście. Byłam u fizjoterapeutki Adrianny Grobelnej i właśnie powiedziała że pęcherz jest obniżony i mam udać się do Głodka żeby ocenił stopień obniżenia. Dzisiaj nawet wydaje mi się że tylna ściana też się obniżyła bo bardzo brzydko to wygląda. Czekam bardzo na wizytę u Głodka. Trochę mnie zmobilizowałyście do ćwiczeń bo byłam już tak załamana, że przestałam cokolwiek robić.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Anyzowka z kichaniem tyle o ile sobie poradziłam, że jak czuje że zaczyna mi coś tam w nosie, to natychmiast siadam i kichanie w tej pozycji nie powoduje popuszczenia w moim przypadku, a jak nie mogę usiąść to natychmiast zatykam skrzydełka nosa palcami, nie jest to dobre dla płuc i oskrzeli, wręcz szkodliwe, ale nie chcę się zesikać. Problem jest także przy kaszlu i smarkaniu, smarkanie mogę przełożyć, ale nagły kaszel nie bardzo. Do tego bolesne nagłe parcia naglące, z tym też sobie nie radzę i popuszczam. Wypróżnianie, tylko luźny stolec idzie w miarę ok, normalny nie do wyduszenia w normalny sposób. Nie wspomnę o innych problemach.
Co do ciąż i porodów, sama ciąża mocno obciąża dno miednicy, w końcu to niezły ciężar, podobnie jak i codziennie dźwiganie dzieci, zakupów czy w pracy, to wszystko bardzo wpływa na macicę, natomiast ściany pochwy najwięcej obrywają w trakcie porodu, są mocno rozciągnięte, na szczęście w trakcie ciąży organizm zostaje na to przygotowany, wydziela hormony itd, aby było tam bardziej elastycznie, dlatego jest szansa że przy pomocy ćwiczeń będzie lepiej.
W moim przypadku bez szansy, bo to nie wina ciąży, porodu czy dźwigania tylko zabiegu w szpitalu
Anyzowka wydaje mi się że ten wziernik nie w tyłek ;),
W sumie wygooglałam, i takimi zawsze mnie badają, Tyle że co z tego, jak wkładając go do środka i dopychając do końca, tymi końcówkami dopychają mi szyjkę na miejsce, po umieszczeniu wziernika dopiero go rozwierają aby rozszerzyć ściany pochwy. Więc w tym przypadku, gdy sobie dopchają szyjkę, ściany ustawią łyżkami, to co mają tam zobaczyć, jak wszystko poustawiane, ściany sztywno trzyma wziernik jak rusztowanie, a nikt w tym czasie też nie kazał mi ani przeć ani kaszleć, jedynie na kozetce podczas usg. Dlatego to musi być osoba, która ma pojęcie i słucha pacjentki, jej uwag, kiedy czuje że coś jest nie tak, dlatego zapisałam się do dr Anny, u dr Głodka chciałabym to usg zamiast badania urodynamicznego
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dorka dużo ćwicz o prawidlowo przede wszystkim. Jak masz fejsa to obserwuj profil Sandry fit dla dobrego samopoczucia. Super sprawa. Pomagają jej ćwiczenia. I ona sama mega pomocna. Ja oprócz ćwiczeń i rozmów z nią jeszcze spotkałam się z urofizjoterapeutka z Gdańska. Dużo mi to dało no ale u mnie ćwiczenia to wg mnie za mało. Jeśli chodzi o porody to ja mam za sobą 3 z czego pierwszy to cesarka a 2 pozostałe naturalne (chociaż drugi bym bardziej nazwała drogami natury niż siłami bo był wywoływany oxy). Obniżenie dostałam po pierwszej ciąży zakończonej cc. Potem 2 poród dobił. 3 ani nie pogorszył ani poprawił ;-) Także nie jest powiedziane że to tylko wina porodu. Dużo też sama ciąża i nasza kondycja tkanek i mięśni się do tego obniżenia przyczynia. No cóż jedni walczą z tym inni z czymś innym, ale to mega krępujace nagle kichnac... Kuźwa... 36 lat i taki problem. Ja tak jak już pisałam mam ogromne problemy z wyproznianiem się, ogromne. Poza tym mój odbyt też wola o pomstę do nieba. No ale cóż robić, Tr, ryba żyć.
Daj znać jak po wizycie u Głodka. Jestem ciekawa bardzo. A czy ten podwójny wziwrnik tzn ze bada też przez odbyt? Wolałabym żeby nie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dorka, ty to sie poki co nie przejmuj, u mnie po 6 tyg tez bylo zle i myslalam, ze mam wszystkie obnizenia z mozliwych. Tak naprawde dol jako tako wraca do siebie blizej 12 tyg, a tak naprawde to pol roku do roku. Cwicz, u mnie cwiczenia bardzo wzmocnily miesnie, bo mimo, ze ostatwczmie wyszlo ze nie mam obnizenia, to sciany tez mialam slabe i generalnie miesnie tak samo. A po 3 miesicach cwiczen nie ma zadnych objawow - zapowietrzania sie pochwy, klucia czy ciazenia/ciala obcego w srodku. Nie wiem czy Glodek Ci niempowoe, ze tak krotko po porodzie to za szybko na stawianie diagnozy, bo jeszcze sie duzo moze wciagnac samo/ a jeszcze szybciej przy cwiczeniach. Chyba, ze naprawde masz na dole hardcore to moze na tym etapie da sie juz zdiagnozowac. Mnie badal glodek wziernikiem dwulyzkowym czy jak to sie tam nazywa- to jest do oceny obnizen. Ale badal mnie w poziomie i kazal kaszlec i przec.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czy po zabiegach można normalnie funkcjonować? Jestem przerażona swoim stanem :(
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

"Mam jeszcze do was pytanie jak ze współżyciem przy takiej przypadłości? " - u mnie bez problemów.

"gdyby kobiety były świadome tego, że takie rzeczy się dzieją po porodzie, to częściej świadomie wybierały by cesarkę, nawet płacąc za nią, to mniejszy problem niż ten na dole" - fizjoterapeuci twierdzą, że statystycznie wychodzi im, że 2 cesarki robią tyle samo problemów co 1 poród naturalny. Obniżenia przedniej ściany i nietrzymanie moczy również występują po cesarkach. Sama znam dziewczynę, która po pierwszej cesarce góry przenosiła, a po drugiej niestety obniżenie narządów, nietrzymanie moczu itp. Nie wiem, czy jest sens ryzykować cesarką na życzenie, skoro summa summarum może skończyć się tak samo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Umawiałam się na początku kwietnia czyli nie cały miesiąc. Ja jestem bardzo załamana tą sytuacją. Po wizycie u fizjoterapeutki która mi powiedziała że już nigdy nie będę mogła dużo rzeczy robić nie chce mi się żyć. Nigdy w życiu nie zdecydowałabym się na drugie dziecko. Po pierwszym porodzie było wszystko ok.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dorka, myślę że gdyby kobiety były świadome tego, że takie rzeczy się dzieją po porodzie, to częściej świadomie wybierały by cesarkę, nawet płacąc za nią, to mniejszy problem niż ten na dole, i mniej kosztowny.
Jak długo czekałaś do dr Głodka ? Proszę daj znać jak to usg, odkładam kasę na to badanie

U mnie współżycie niemożliwe, ból nie do zniesienia, szyjka za nisko, ściany pochwy sflaczałe ruchome we wszystkie strony.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mam jeszcze do was pytanie jak ze współżyciem przy takiej przypadłości? Bardzo się boję że już nie będzie tak jak kiedyś i będę tylko unikać kontaktów z mężem, co może źle wpłynąć na nasze małżeństwo :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wizytę mam 23 kwietnia razem z tym USG. Wpadłam już chyba w depresję z tego powodu. Tyle się naczytalam o tym. Szkoda że przed ciążą nigdy nie słyszałam że takie rzeczy dzieją się też po porodzie. To moje drugie dziecko i chyba bym się nie zdecydowała gdybym była świadoma takich komplikacji.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dorka przykro mi, W Twoim przypadku jest szansa że wszystko wróci do normy, dużo ćwicz mięśnie. W moim nie pomaga, bo nie jest to wynikiem ciąży i porodu, ani wieku. Umów się do dr Głodka, może coś zaradzi
Anyzowka zapisałam się do Enel-medu, do dr Pawlaczyk, terminy ok półtora miesiąca, będę dopytywała co kilka dni, czy coś się szybciej nie zwolniło. A z tymi zabiegami, to największa wina NFZ, po co refundować. Zachęca się kobiety 500+ do rodzenia ale jak mają problem po porodzie, to niech sobie same radzą :(
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Witam. Jestem 6 tygodni po porodzie. Niestety też mnie dopadło obniżenie przedniej ściany pochwy. Byłam u fizjoterapeutki i potwierdziła obniżenie pęcherza. Czekam na wizytę u dr Glodka. Jestem załamana tym wszystkim. Mam 29 lat a czuje się jak babcia. Najbardziej przeraża mnie myśl że nigdy nie wróci to do normy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wow super sprawa!!dobrze ze tej dziewczynie pomogli. I to dokładnie jest jak piszesz, chcą mieć super gabinety, niezłą kasę, i generalnie prestiż a podstaw nie ogarniaja. I to że wiecznie mądrzejsi od nas samych.. Ech Może w końcu się to kiedyś skończy. Ja właśnie też tak uważam że chyba działać jak można coś zrobić oszczędniej, bardziej zachowawczo niż potem poważne operacje nie pozbawione ogromnego ryzyka. Ale one liczą na to że jak już będziemy stare to jakoś już dociagniemy do trumny.. Kiepski żart ale kurna coraz bardziej zaczynam w to właśnie wierzyć
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Anyzowka myślę że ta lipna technika bad u nich wynika z braku wiedzy, niby tak chcą być specami od wszystkiego aby w pryw gabinecie mieć full zakres usług a nie mają podstawowej wiedzy jak zbadać pacjentkę która przychodzi z problemem. Jest jedna zasada słuchać zawsze pacjenta, bo on on najlepiej zna swoje ciało :), noooo ale po co słuchać ;).
Wiesz co jest najgorsze? to że do zabiegu nie kwalifikują tzw drobiazgów, a tylko znaczne obniżenia. Zamiast zrobić dobrze to co małe i zapobiec dalszym, to lepiej czekać aż grawitacja całkiem rozwali więzadła i tylko taśmy czy siatki zostaną. Ostatnio gadałam z babką u gina, która urodziła się bez pochwy w wyniku wady genetycznej, i co? i zrobili jej z jelita, owszem nie jest to to samo, ale wygląda jak my, cieszy się życiem seksualnym? Można cuda zdziałać w ginekologii jak tylko się chce, różne rekonstrukcje robią w różnych przypadkach, tylko właśnie, żeby im się chciało :(
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Hela dzięki dobra kochana kobietko :*, właśnie o takie badanie mi chodzi, najpierw "ręcznie" a na samym końcu wziernik, bo inaczej guzik widać. Kurcze ja od samego wejścia do gabinetu mówię że podejrzewam obniżenie bo.... a te konowały tylko na leżąco i pakują wziernik na siłę uciskając szyjkę, powodując potworny ból. Widać jaki brak wiedzy panuje u lekarzy.
Zaraz szukam namiarów na przychodnię gdzie podałaś, i jutro się rejestruję, mam nadzieję że terminy nie są jakieś długaśne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

ODPORNOŚĆ - preparaty - opinie (58 odpowiedzi)

co stosujecie w sezonie jesienno-zimowym dla podbudowania odporności Waszych dzieci? czy ktoś...

ekspres dolce gusto-krups - warto? (42 odpowiedzi)

ma ktos to cudo ? jaka kawka wychodzi?

Ciąża a wakacje za granica i latanie samolotem (16 odpowiedzi)

Dziewczyny, zanim urodzi sie dzidzia, chcielismy z mezem wyskoczyc jeszcze na wakacje w jakies...