Hurtownie odwiedzam dość często,jeśli chodzi o zaopatrzenie to ok,jesli chodzi zaś o obsługe to jakaś żenada,Pani wita cie wzrokiem po co tu przyszłaś, poproszona o pokazanie produktu z łaską to robi,a nie wspomnę już o doradzeniu,słabo zna się,natomiast jej uśmiech wita na ustach,gdy wchodzi koleżanka na ploteczki z naprzeciwka,mam nadzieje,że coś się zmieni w zachowaniu owej Pani,bo jeśli nie to trzeba będzie zmienić hurtownie!!

Byłam w ich hurtowni w Pruszczu i taka sama tragedia jeśli chodzi o obsługę co w Jantarze z tą różnicą że w Jantarze chociaż czysto było a w Pruszczu syf taki ze aż nie miło dotykało się tych kosmetyków. Z nudów te dwie dziewczyny by kurze starły ale po co wolą siedzieć przed sklepem jedna z fajką a ta grubsza chyba Martyna cały czas z telefonem. Ogólnie klient to osoba która im wyraźnie przeszkadza!