Obsługa pani Zielińskiej
Co za obsługa, jak w PRL. Rozmawiałam z młodą osobą a odnosiła się do mnie, jakby gnój z obory wywalała. Niedopuszczalne. Śmiech w głosie, sarkazm. Łapanie za słówka, wyśmiewanie przejęzyczeń. Na pytanie o nazwisko i możliwość rozmowy z przełożoną, dowiedziałam się, że NIE, bo ta ma dużo pracy. SUPER odpowiedź. Brawo.
Oni wogóle nie monitują robót które zlecają w imieniu mieszkańców.
-"To Państwo wybraliście firmę!"
Remont instalacji elektrycznej w piwnicy zaplanowany o 7:30! O czym nie wiedziałam, bo info na klatce pojawiło się dzień wcześniej!!! Współczuję tym, których obudzi wiertarka udarowa, a podłogi są na drewnianych legarach. Radio wyje na full. Bo robota wre.
Po pełnej kpin rozmowie z obsługującą, próbie zbycia mnie, dowiedziałam się, że jest babcią szefowej. To była odpowiedź, na mój zarzut o NEPOTYZM, o to że broni się dostępu do zwierzchnika.
Niewiarygodne, jak można się tak zachowywać i niekompetentnie podchodzić do obowiązków.
Miłego dnia.
Oni wogóle nie monitują robót które zlecają w imieniu mieszkańców.
-"To Państwo wybraliście firmę!"
Remont instalacji elektrycznej w piwnicy zaplanowany o 7:30! O czym nie wiedziałam, bo info na klatce pojawiło się dzień wcześniej!!! Współczuję tym, których obudzi wiertarka udarowa, a podłogi są na drewnianych legarach. Radio wyje na full. Bo robota wre.
Po pełnej kpin rozmowie z obsługującą, próbie zbycia mnie, dowiedziałam się, że jest babcią szefowej. To była odpowiedź, na mój zarzut o NEPOTYZM, o to że broni się dostępu do zwierzchnika.
Niewiarygodne, jak można się tak zachowywać i niekompetentnie podchodzić do obowiązków.
Miłego dnia.