Ochroniarze są do kitu.
Pytając się ochroniarza z klubu Kwadratowa o to czy mogę wyjsć na chwilę. Dostałem odpowiedź odmowną, ok rozumiem to, ale czy ta odpowiedź nie mogła być trochę kulturalniejsza, zamiast niezbyt miłego "spier***aj", pan ochroniarz, mógł po prostu odpowiedzieć, "Nie, niestety jak chce pan wyjsć, to musi się pan wiązać z tym, że będzie pan musiał stać w kolejce, aby z powrotem wejsć" Ja rozumiem, że ochroniarze zatrudnieni tutaj to są ludzie, bez wykształcenia, którzy zazdroszczą studentom, że są 100 jesli nie 10000 razy od nich inteligentniejsi, ale nie muszą się z tego powodu na ludziach wyżywać, to ich problem. Klub ogólnie polecam, ale zmieńcie tych marnych ochroniarzy, to naprawdę wstyd dla Politechniki Gdańskiej... pzdr.