Odradzam wszystkim

Zamówienie miało być zrealizowane 15 listopada 2008 roku. Na początku listopada poinformowano mnie , ze pracownicy się rozchorowali i nie będzie można dotrzymać terminu umowy. Zgodziłem się na następny termin w marcu 2009 roku .Na początku marca zostałem poinformowany ze moje zamówienie nie może być zrealizowane w marcu gdyż inne zamówienie jest traktowane priorytetowo ze względu na kary umowne , w mojej umowie takich nie było. Zostałem poinformowany , ze na początku kwietnia pracownicy wyleją fundament pod plot lecz i ten termin nie został dotrzymany. W koncu stracilem cierpliwość i po licznych telefonach i próbach kontaktu z szefem firmy poprosiłem o zwrot zaliczki. Niestety nie otrzymałem pełnej kwoty jaka wpłaciłem na poczet zaliczki. Zostałem poinformowany , ze mogę iść do sadu ale pełnej kwoty zaliczki nie otrzymam gdyż to ja zrywam umowę, a poza tym muszę pokryć koszty dwukrotnego dojazdu szefa w miejsce w którym było planowane ogrodzenie będące przedmiotem umowy. Pani przyjmująca zlecenia jest bardzo uprzejma ale proszę uważać na jej szefa który jest niesłowny , jest z nim utrudniony kontakt, a
w trakcie polemiki słownej bardzo arogancki podpisywana jest z panią
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Odradzam wszystkim

Jest nam przykro, że otrzymaliśmy od Pana taką negatywną i nie do końca sprawiedliwą opinię. Zgadzamy się z tym, że umowa nie doszła do skutku, ale nie dodał Pan, że wielokrotnie termin był przekładany przez Pana z powodu Pana wyjazdów za granicę. Poza tym kilka razy w miesiącu wprowadzał Pan telefonicznie zmiany do podpisanej umowy. Na nic (na żaden wzór) nie był Pan tak naprawdę do końca zdecydowany aby móc zacząć budować ogrodzenie. Finalnie stwierdził Pan, że nie jest pan zadowolny z usługi (która de facto nie została jeszcze wykonana) i zrezygnował Pan z umowy. My zwróciliśmy Panu zaliczkę w wysokości i tak większej niż wynikałoby to z niekorzystnych dla Pana zapisów w umowie zatrzymując dla siebie jedynie minimalne koszty obsługi Pańskiej umowy przez niemalże pół roku (wykonywanie, przesyłanie rysunków, projektów, wielokrotne dojazdy do Pana w celu „udzielenia porad”). Jeszcze jedna rzecz, o której chciałabym wspomieć to taka, iż decydując się na naszą firmę wspominał Pan, że „właśnie zrezygnował Pan z umowy z inną konkurencyjną firmą”, z której obsługi nie był Pan także zadowolony. Należałoby zadać sobie pytanie czy może wina nie leży w dużej części po Pańskiej stronie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0