Oferta i jakość - do poprawy i przemyslenia
Od wielu lat borykam się ze złymi poziomami cukru we krwi. Co pewien czas wymagane jest wypicie ohydnie słodkiej glukozy i mierzenie poziomu cukrów we krwi po czasie od wypicia. Fachowo nazywa się to glukoza po obciążeniu.
Pierwszy raz spotkałem się z wymaganiem, aby glukozę kupić SAMEMU. Przy okazji dowiedziałem się o tym o 7 rano, kiedy stawiłem się na badanie a wszystkie apteki były zamknięte - cały dzień przestawiłem, tylko aby wykonać to badanie, a trwa ono 2 godziny.
Brak tej informacji na stronie, nie zostałem o tym poinformowany kiedy pytałem się w recepcji o szczegóły tego badania (pierwsza wizyta w tej placówce, pytałem się wyraźnie o szczegóły kontroli cukru).
Co więcej, badanie to jest w zakresie mojego abonamentu medycznego - może jest to tylko kilka złotych, ale czemu mam ponosić ten koszt? Data ważności glukozy jest długa, po co dodatkowe koszty związane z rozliczaniem się z pacjentem o takie małe rzeczy? Gratulacje minimalizacji kosztów, ale tutaj przegrało z utratą wizerunku z powodu saszetki z glukozą za 4zł.
Pierwszy raz spotkałem się z wymaganiem, aby glukozę kupić SAMEMU. Przy okazji dowiedziałem się o tym o 7 rano, kiedy stawiłem się na badanie a wszystkie apteki były zamknięte - cały dzień przestawiłem, tylko aby wykonać to badanie, a trwa ono 2 godziny.
Brak tej informacji na stronie, nie zostałem o tym poinformowany kiedy pytałem się w recepcji o szczegóły tego badania (pierwsza wizyta w tej placówce, pytałem się wyraźnie o szczegóły kontroli cukru).
Co więcej, badanie to jest w zakresie mojego abonamentu medycznego - może jest to tylko kilka złotych, ale czemu mam ponosić ten koszt? Data ważności glukozy jest długa, po co dodatkowe koszty związane z rozliczaniem się z pacjentem o takie małe rzeczy? Gratulacje minimalizacji kosztów, ale tutaj przegrało z utratą wizerunku z powodu saszetki z glukozą za 4zł.