Ofiara popularności

Na 8 sztuk chinkali, cztery były dziurawe. Bardzo słabo jak na tą gruzińską potrawę. Z cenami pojechali w niebiosa na fali popularności, dwa razy drożej niż w kilku innych fajnych i autentycznych gdańskich pierogarniach. Ale to cena sławy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Widzę, że kolega zorientowany w podwyżkach cen :D Wszędzie wszystko idzie do góry, ale jak jakaś knajpa podniesie ceny to obraza majestatu xD Niech podnoszą bo mnie stać - 500 plus się samo nie wyda xD
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1