Sklep mięśny znajdujący sie obok apteki-czy tam zmienil sie właściciel?Niema juz dawnej fajnej obsługi niestety,nowe Panie nie sa zbyt mile;)
Sklep Elewart-starsza Pani ktora chodzi krok w krok i w kazdym widzi zlodzieja bo patrze ciągle na ręce co jest bardzo denerwujące.
Młodziez z tego co zauwazylam zbiera sie na placu na mazowieckiej,dzieci w wiwku moze 16 lat,pala,pija,kultury osobistej zero.
Generalne osiedle robi sie powoli nieciekawe.

I pomyśleć, że ja tu się niedawno wprowadziłem...

A co ta młodzież ma robić ? Żadnego klubu dla młodzieży, żadnych perspektyw. W piłkę grać na asfaltowym szkolnym boisku ? Czy na przeoranym boisku piaskowym przy lesie ? W ping-ponga na odkrytych stołach ? Stado placów zabaw dla najmłodszych, a młodzież ma się nudzić i najlepiej z domów nie wychodzić ? A co do Elwarta, ja tam rzadko kupowałem, drogo, zawsze dziwna atmosfera i najczęściej "będę grosik winna" usłyszysz. A córki właściciela przy kasie, to się w ogóle wystrzegaj i zawsze sprawdzaj paragon.