Nie jeden raz widziałam jak konie stały na betonie. W boksach jest bardzo brudno - po wejściu do boksu robiły mi się kałuże wokół buta. Niestety polityka stajni jest taka aby jak najwięcej oszczędzić (na wszystkim)- szkoda tylko, że dzieje się to kosztem koni.Maneż do jazdy jest dość mały. Pozytywem są duże padoki, niestety trawy na nich jak na lekarstwo, oraz dość miła obsługa.

Dziwne, że trzymasz tam konia, według Ciebie gdzie jest fajnie i polecasz

Bardzo przepraszam, ale nigdy nie spotkałam się z powyższymi zarzutami. Są co prawda konie które wyżerają z pod siebie siano i słomę, pomomo ciągłego sokładania do boksu, jest go mało. Trawy jest dużo, gęsta, ja nie wiem kto to pisał, bo to jest totalnie sprzeczne z Babińce...

Popieram opinie po 4 latach od twojej tylko sie pogorszyło konie chude w boksach brudno włascicielka jak i p.Dorota w niemiły sposob pokazuja kto rzadzi na pewno klijent i jego kon jest na samym szarym koncu dziwne układy manez i hala nie zawsze dostepne bo jakies niby sparingi...nie polecam