Re: Ogrzewanie domu gazem
Ja nieco odwrotnie - żadnych kombinacji z "systemem gospodarczym" czy pojedynczymi fachowcami, a szukanie firmy robiącej conajmniej kilkanaście budów rocznie, mających ekipy od poszczególnych spraw i kupujących materiały (przebitki mają niesamowite).
Rozrzut propozycji miałem wielkości 50%. Oczywiście z tymi najtańszymi nawet nie rozmawiałem, bo wiedziałem, że to za tanio aby mogło być dobrze.
Bryła domu bez zbędnych udziwnień, materiały bez szaleństw (no kobieta wymusiła styro 18 cm), całość na podłogówce, żadnych solarów czy rekuperacji, ale jedno gdzie nie kombinowałem to z piecem - oczywiście kondensacyjny, ale nie żaden (jak to nazywają) "deweloperski" za 7-8 tys., a porządny. Tu nie warto oszczędzać.
Przy 146 m2 tylko w pierwszym sezonie (ale to zawsze wychodzi drożej) raz przeskoczyłem nieco 500 PLN za miesiąc (i to przy małym dziecku - czyli ciepłej wody szło w pip).
0
1