Gorąco zachęcam wszystkich do "odwiedzenia" Oddziału PKO BP SA w Gdyni na Wójta Radtkego (tuż obok dworca PKP) - w wielu Bankach bywałem i do wielu można mieć zastrzeżenia ale tego co przeżyłem będąc ostatnio w gdyńskim oddziale długo nie zapomnę - oblepione "ptasimi odchodami" schody prowadzące do Oddziału, brudna klatka schodował i odpadający tynk, sala obsługi Klienta w niczym jej nie przypominała - na suficie "straszy" wielki rdzawy zaciek i wiszące kable oświetleniowe, chodniki na korytarzach Oddziału to powycierane, brudne i dziurawe (...), zastraszające dziury w ścianach, dopełnieniem są "Informacje" - zwykłe kartki papieru z zapisanym na komputrze tekstem naklejone na drzwiach pokoi, z których nic tak naprawdę nie wynika, szczęściem, że mój kontakt był jednostkowy, szczerze jednak współczułem ludziom wyczekującym pod brudnymi ścianami korytarza i stąpającym po "wspomnieniu chodnika..." i osobom pracującym w takich warunkach. Zadzwiające, że w 2007 roku trafiają się jeszcze takie "wizytówki Banku PKO BP SA" w złym tego słowa znaczeniu.