Skoro powołujesz się na art495 to Ci odpowiem !
Mając powyższe na uwadze, należy rozważyć, czy po stronie jednostki oświatowej zaistnieje przesłanka całkowitej niemożności spełnienia świadczenia, z powodu okoliczności, za które żadna ze stron stosunku zobowiązaniowego nie ponosi odpowiedzialności. Wystąpienie pandemii koronawirusa jest niewątpliwie okolicznością, za którą nikogo nie można obciążać odpowiedzialnością, jednak nie można podzielić poglądu, że brak prowadzenia stacjonarnych zajęć w sytuacji prowadzenia tych zajęć zdalnie wszak wypełniając w tym zakresie obowiązek nałożony rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej - powoduje całkowitą niemożność spełnienia świadczenia. Jak wskazano powyżej, wiele placówek realizuje program nauczania już od samego początku czasowego ograniczenia ich funkcjonowania, za pomocą środków masowego przekazu, a ponadto nauczyciele pozostają w pełnej gotowości do przyjęcia dzieci, z chwilą zniesienia zawieszenia prowadzenia zajęć w formie stacjonarnej. Dopiero w sytuacji, w której dana placówka w ogóle nie prowadzi działalności w okresie czasowego ograniczenia jej działalności tj. nie prowadzi zajęć on-line, nie publikuje za pośrednictwem portali społecznościowych propozycji aktywności dla rodziców sprawujących bezpośrednią opiekę nad dziećmi, nie pozostaje w stałym kontakcie z rodzicami dzieci, nie analizuje na bieżąco sytuacji panującej w kraju) możliwe byłoby rozważenie, czy rodzice są zobowiązani do zapłaty czesnego. W sytuacji natomiast, gdy takie działania przez placówkę są realizowane, obowiązek zapłaty czesnego jest bezsporny.
Nie będę Ci rozpisywał , ponieważ poziom Twojej wypowiedzi uwłacza mi , by prowadzić dialog . Ale jak słucham powoływania się na przepis bez zrozumienia oraz interpretacji to aż mnie nosi . Pozdrawiam prawnik napewno nie Twój
0
0