Deweloper zredukował także zadłużenie finansowe netto z poziomu 344 mln zł na koniec 2016 r. do 299 mln zł na koniec minionego roku, co w ujęciu rok do roku stanowi spadek o 13 proc. Jak zapewnia zarząd spółki, na ubiegłoroczny wynik nie wpłynęły w znaczący sposób problemy wykonawcy większości inwestycji Polnordu, firmy KB Dom, z którą rozwiązano umowy na generalne wykonawstwo.
– W ciągu tygodnia powołaliśmy do życia spółkę Polnord Construction, która sprawnie przejęła wszystkie place budów i prowadzi inwestycje bez zagrożenia dla ich harmonogramów – zapewnia Dariusz Krawczyk. – To jednak działanie doraźne, bo nie zamierzamy wchodzić na rynek generalnego wykonawstwa – po zakończeniu tych inwestycji spółka Polnord Construction zostanie rozwiązana.
Obecny bank ziemi dewelopera ma ptoencjał 300 tys. mkw. PUM, każdego kwartału Polnord zamierza przeznaczyć ok. 10 mln zł na nowe zakupy ziemi.
– Postępujemy tu bardzo ostrożnie: nie interesują nas działki z wadami prawnymi, drogie czy rolne – w razie zawahania koniunktury takie nieruchomości są niebezpieczne, a dla mniejszych deweloperów mogą być nawet zabójcze – ostrzega prezes Polnordu
1
0