~Brak słów...
(4 lata temu)
Witam,
bardzo przykro się to wszystko czyta...
Psiaro? Ma coś z głową?
Skąd w Was ludzie tyle jadu? Nie można było przyjść i jak człowiek sprawę wyjaśnić...tylko trzeba wypisywać na forum komentarze pełne nienawiści? Jakie to bohaterskie... Jak to się dzieje, że sąsiedzi mieszkający obok moich psów nie słyszą a ktoś inny już tak? Zapytałam sąsiadki z mojego piętra, która była cały czas w domu czy moje psy były ostatnio uciążliwe podczas mojej nieobecności i okazało się, że były cicho...inny sąsiad też to potwierdził, więc skąd ten hejt? Jak psy są w ogródku to naturalne jest, że pilnują swojego terenu i jak ktoś się zbliża do ogrodzenia to szczekają. Taka jest psia natura. Jak tylko zaczynają hałasować to je wołam do domu. Ciszy nocnej nie zakłócają. Inne psy na osiedlu też szczekają, więc coś się człowieku do mnie przyczepił? Moje psy wścieklizny nie mają..za to co niektórym zupełnie brakuje kultury osobistej i tylko na ekranie monitora potrafią gwiazdorzyć. Teraz dodatkowo jeszcze oceniasz mój wygląd...jakim prawem? Jak Ci się nie podobam to się nie patrz a jak zazdrościsz mi sylwetki to sam zadbaj o siebie a może nie będziesz taki sflustrowany. Ja beszczelnie pyskuje? Komu, kiedy? Proszę napisać, bo ja takiej sytuacji nie pamiętam. Sama się chętnie dowiem! Zawsze staram się być miła, ale są pewne granice i tak traktować się nie pozwolę. Wcale bym się nie zdziwiła jakby te komentarze pisała ta sama osoba. Jeżeli znowu to ten sam sąsiad mi dokucza co ostatnio to zgodnie z obietnicą sprawę skieruję na policję. Jednocześnie wyznaczam nagrodę dla osoby, która coś w tym temacie wie i udzieli mi informacji. Bardzo proszę o bezpośredni kontakt. Anonimowość zostanie zapewniona.
9
18