~zawiedziona
(12 lat temu)
jesli na os. krokusowym byloby chociaz tyle zieleni co na wizualizajci powyzej to byloby calkiem niezle. mieszkam na tym osiedlu od roku i juz zaczynam zalowac swojej decyzji. place zabaw metr na metr, zieleni tj. krzewow, drzewek, trawnikow praktycznie nie ma a to z prostej przyczyny: nie ma na nie poprostu miejsca, skoro stoi blok na bloku to siła rzeczy pozostala wąską przestrzen miedzy blokami musial deweloper przeznaczyc na chodniki i parkinkgi. ogolnie zarys jest taki: bloki "scisniete" maksymalnie, waskie uliczki wewnetrzne, malo zieleni (malutkie krzaczki przy wejsciu do klatek i kilka drzewek przy placach zabaw), male place zabaw. jedyne co to cena mieszkan byla przystepna, ale juz teraz wiadomo dlaczego!! i jeszcze od 2 dni problem z jedyna dojazdowa droga do osiedla, ktora okazala sie droga prywatna innego dewelopera i postawil na niej znak zakazu wjazdu oraz informacje o zakazie wstepu. mam jeszcze tylko jedna nadzieje, ze mieszkancy budowanego osiedla chabrowego nie beda przejezdzac pod naszymi blokami do swoich mieszkan. troche poplynelam z moim wywodem, ale prawda jest taka ze STRASZNIE ZALUJE zakupu mieszkania od tego dewelepora !!!
12
1