Oskarżanie i umniejszanie kompetencjom naszej pani architekt np. że jest młoda i się jeszcze uczy, że nie ma z nią kontaktu. Skutkowało to ograniczeniem zaufania do niej a obdarzeniem nim firmy BMKompleks co było największym błędem.
Chcieliśmy żeby poprawili parę kafli w łazience, bo niektóre znacznie od siebie odstawały. Pan M. nie chciał wziąć za to odpowiedzialności, twierdził, że wszystko jest ok. Ekspertyza wykazała niestaranną robotę, krzywą fugę, półka przy wannie ze spadem = stojąca w tym miejscu po każdym prysznicu woda, brak izolacji gdziekolwiek, nawet w miejscu przewodów elektrycznych od oświetlenia, brak gruntu, kleju do kafli na dwa kleksy, zamurowana na amen rewizja, o kafle podłogowe można by się było skaleczyć, kładzenie kafli jednych napisem do góry nogami innych napisem normalnie;
Podłączenia do pralki i zmywarki zrobione niezgodnie z projektem = zmywarka nie zmieściłaby się do zabudowy. Gniazdko do pralki poza zabudową- trzeba by było w niej zrobić dziurę plus brak wyłożenia zabudowy wełną wygłuszającą.
Na do widzenia pozamieniali karteczki z numerami kolorów farb i podali inny nr fugi niż ten którego rzeczywiście przy części kafli użyli.
TrzebaPoNichPoprawiać