Ostrzeżenie!!!
Jeżeli jesteście rodzicami wrażliwych dzieci, które chciałyby nauczyć się tańczyć, poszukajcie innego klubu. Trenerka potrafi powiedzieć 9-latce po 3 zajęciach, że jest beznadziejna i nie nadaje się do tańca. Chyba nie muszę nikomu tłumaczyć, ile zła takie słowa potrafią wyrządzić. Zależy jej wyłącznie na sukcesie grupy, bez względu na cenę. Aby to osiągnąć, skutecznie zniechęca do tańca dzieci, które nie są sprawne fizycznie i uzdolnione tanecznie. Dziecko nie jest na tych zajęciach podmiotem lecz przedmiotem służącym do osiągnięcia celu, tj. wygrywania konkursów.