Fałszowanie dokumentów i przekręty finansowe, to obecnie powszechne zjawisko. Nawet kilkanaście osób z Trójmiasta i okolic mogło paść ofiarami kredytowych oszustów. Oszustami mogą być osoby znajome, lub z kręgu znajomych, którzy wzbudzają zaufanie, proponują zakup po okazyjnej cenie, np. działki, samochodu, znalezienie pracy, itp. Gdzie potrzebne są dane w postaci dowodu osobistego, pesel.

Na nazwiska poszkodowanych zaciągane były pożyczki, nawet do kilkudziesięciu tysięcy złotych. W tej sprawie Prokuratura i Policja wszczęły śledztwo. Zwykle żeby wziąć kredyt należy przedstawić do Banku szereg dokumentów i spełnić określone warunki. Jednak ostatnio niektórzy mieszkańcy Trójmiasta i okolic z niedowierzaniem odkryli, że ktoś wziął za nich kredyt.
Na ogół dowiadują się o tym od Firmy windykacyjnej, że muszą spłacać nawet do 100 tysięcy złotych.

Nie wiadomo jeszcze jak wielka jest liczba osób pokrzywdzonych. Dane osobowe, które były potrzebne do zaciągnięcia kredytu dostarczała najprawdopodobniej jedna z pracownic trójmiejskiego Urzędu Skarbowego.

W oszustwa kredytowe w Trójmieście, Rumi i okolicach najprawdopodobniej zamieszana jest także jedna z Agencji kredytowych, która pośredniczy w zbieraniu dokumentów, fałszowaniu zaświadczeń o zatrudnieniu oraz procedurach udzielania kredytów.