Ot, taka sobie szkółka.
Na samym początku muszę wspomnieć o niesympatycznej i aroganckiej Pani sekretarce, która zdaje się być bardziej zainteresowana swoim wyglądem niż pracą. Po wstępnej rozmowie z panią dyrektor byłam raczej dobrze nastawiona i posłałam swoją córkę na zajęcia. Jednak z opowieści mojej córki wynikało, że pani lektor nie do końca wie, co robić na zajęciach, wydawała się nieprzygotowana. Co więcej budowa szkoły - a'la dom- świetlica, rozprasza uczniów zamiast skupiać uwagę na nauce i wygląda mało profesjonalnie. Co więcej, brak nowoczesnych sprzętów stawia agnes language courses w kiepskim świetle i zniechęciło moją córkę do nauki. Od tego roku uczęszcza do innej szkoły językowej.