P i z g a

Jest silny, porywisty wiatr, deszcz, czyli jak mawiają starzy żeglarze, "damska pogoda". Albo "jak w Kieleckiem"

A jutro ma być kolejna masa rowerowa. Boję się że niewielu pikników przyjedzie, mimo płaskiej trasy. Dlatego tych, co nie boją się jechać pod wiatr wypada szczególnie zaprosić jutro na szóstą koło SKM Gdynia Gł. W kupie raźniej!

https://www.google.com/maps/d/viewer?mid=zbz7UUxkoAzY.kK10-g_WImEM
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: P i z g a

Wypada bardzo ładnie podziękować PT Uczestnikom i to nie tylko stałym bywalcom Mszy Rowerowych* w Gdyni, którzy jak zwykle nie zawiedli, bo to twardziele, co fałszywie panikarskich prognoz się nie boją,

ale także młodziutkim, bardzo dzielnym Pannom, które specjalnie pożyczyły rowery, a potem pokonaly na nie znanym sobie, idiosynkratycznie chrupiącym hamulcami sprzęcie całą trasę, w tym jej strome, "widokowe" fragmenty. Dzielne Są Te Baby!

* - The Mass dorobiła się międzynarodowego grona (ok, gronka), zwolenników. Ślepniemy na to przez to, że ONI mówią po polsku chyba lepiej niż ja. Teraz przekrój wiekowy jest od zupełnego szczenięctwa po senioralną senilis. (Jardine Simpsona z Glasgow niewielu przebije, ale ostatnio jakoś nie bywa i mam nadzieję, że wciąż jest wśród nas.)

Dorobiliśmy się też świeckiej tradycji "strzemiennego" (czy może SPDowego) After Mass. Tym razem "U Muzyków było zamknięte, podjechaliśmy więc do "Degustatorni" i wypłoszyło nas dopiero masywne karaoke. Ci co nie byli, niech żałują (a "Wrzeszcz" Endorfiny jest QL).

Aha... i nie było przemówień!!! ;-))) i rozdawano lampki :-))) i pozdrawiamy tysiące przyjaznych nam kierowców, oraz trąbiącego i bluzgającego na nas JEDNEGO kierowcę w samochodzie marki, no zgadnijcie jakiej ... :-)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0