"POMYŁKI" W RESZCIE
Piszę, bo jestem oburzona traktowaniem klienta w Stradiveriusie w centrum Riviera. Za produkt który kosztował 39,90, dałam 50 zł., pani chciała jeszcze 9 groszy, gdy jej dałam stwierdziła, że chce jeszcze 9 zł., dałam jej więc 59,09 zł. a wydała mi 14,10 w drobnych, oddając mi z powrotem 5,2 i inne drobne, ale już bez piątki co zauważyłam odchodząc o dwa kroki, które zrobiłam, bo już następni klienci byli. Pani mi powiedziała, że procedury nie pozwalają jej po zamknięciu kasy oddac mi pieniędzy. Sklep miał się ze mną skontaktować , po przeliczeniu pieniędzy, ale tego nie zrobił, więc albo ciągle tam zdarzają się pomyłki, które nie potrafią ukazać stanu kasy albo pomyłka, nie była pomyłką,w co przy powyżej opisanych manipulajach i niepotrzebnych rozdrabnianiach, skłonna jestem wierzyć. Tak więc uważajcie i nie pomagajcie obsłudze. Ja już się zraziłam do tego sklepu, mimo że produkty ma całkiem ciekawe. Skargę złożę osobno, ale po wczorajszych wydarzeniach, wątpie, by to coś dało.