Kolarski chaos w Gdyni władze miasta znów przedkładają widowisko nad potrzeby mieszkańców
Wyścig kolarski na ulicach Gdyni to przykład całkowitego oderwania władz miasta od codziennych potrzeb mieszkańców. Blokowanie głównych arterii komunikacyjnych, paraliż ruchu samochodowego i gigantyczne korki to cena, którą płacą zwykli kierowcy i osoby próbujące normalnie funkcjonować w weekend. Zamiast dbać o płynność transportu i wygodę mieszkańców, ratusz pozwala na widowisko dla wąskiej grupy entuzjastów, kosztem całej reszty miasta.
Takie imprezy powinny być organizowane na specjalnie wyznaczonych trasach poza centrum, a nie w samym środku miasta, gdzie skutki komunikacyjne uderzają we wszystkich. Decyzja władz Gdyni, by wyrazić zgodę na to wydarzenie, świadczy o braku wyobraźni i priorytetów zamiast ułatwiać życie obywatelom, funduje się im kolejne utrudnienia.
Miasto powinno słuchać mieszkańców, a nie podejmować decyzji dla efektu medialnego i chwilowej promocji.
0
3