Nie polecam tego Pana jako człowieka a bynajmniej jako lekarza w kontakcie z pacjentem. Pacjenta 8- letnie dziecko i matkę potraktował jak zło konieczne, które odważyło stawić się u Pana doktora na nocnej obsłudze chorych. Opryskliwy władczy gbur a nie człowiek, który powinien posiadać przynajmniej minimum inteligencji nabytej podczas nauki. Podsumowując Pan doktor robi wielką łaskę że przyjmie pacjenta z NFZ, prawdopodobnie wizyta prywatna wyglądałaby inaczej.

Ja się nie zgadzam i strasznie żałuję, że Pana Doktora już nie ma na Morenie. Jeśli się go nie zna to fakt czasem może zostać źle odebrany ale na bank nie jest gburem oraz osobą olewajacą pacjenta. Mogę nawet śmiało powiedzieć, że zawsze wysłuchał, pożartował i bez większych problemów wysyłał np. na badania bądź doradzał do jakiego lekarza się zgłosić - co w dzisiejszych czasach błagania o np. podstawe badania krwi jest wręcz cudem.

Pan dr Siemaszko jest najgorszym lekarzem do jakiego trafiłam dotychczas. Co mnie zraziło? Bardzo dziwny i ekscentryczny styl bycia, gburowatość... Pan dr. wysłuchał przyczyn tego co mi jest (był bardzo obojętny i ignorujący) a potem bez żadnych badań i sprawdzenia rzeczywistości przepisał receptę nie sprawdził górnych dróh oddechowych (chociaż na nie narzekałam), nie zrobił, nie posłuchcał szmerów nic zupełnie...
Totalna olewka i brak badań.
TRAGEDIA - ZDECYDOWANIE NIE POLECAM!!!

Ja również nie polecam. Pan doktor nie rozpoznał u mnie mononukleozy. Dosłownie spławił mnie w 5 min., zapisał antybiotyk mimo iż mówiłam, że mogę być w ciąży. Nawet mnie nie osłuchał.
Nie polecam.