Pani Karolino
Zwracam się do niestety mało miłej panienki, blondynki, z Pizza Hutt w Gdyni na Świętojańskiej.
Jak się pracuje w gastronomii, to wypada być wobec klienta uprzejmym, grzecznym i miłym. Pani w miniony weekend nie była. Mina jakby Panią ktoś do pracy zmuszał, wywalanie oczami, odburkiwanie zamiast odpowiadania na pytania.
Jedzenie ok atmosfera fajna, wizyta w gronie znajomych udana, pozostała obsługa (panie które donosiły pizzę w ramach Festiwalu Pizzy) też - poza panią Karoliną, która niestety obsługiwała nasz stół.
Jak się pracuje w gastronomii, to wypada być wobec klienta uprzejmym, grzecznym i miłym. Pani w miniony weekend nie była. Mina jakby Panią ktoś do pracy zmuszał, wywalanie oczami, odburkiwanie zamiast odpowiadania na pytania.
Jedzenie ok atmosfera fajna, wizyta w gronie znajomych udana, pozostała obsługa (panie które donosiły pizzę w ramach Festiwalu Pizzy) też - poza panią Karoliną, która niestety obsługiwała nasz stół.