Panowie tam pracujący to jakaś porażka
Miałam "szczęście" kupując tam dwa dni temu. Pani bardzo miła itd. ale w trakcie załatwiania formalności grupka pracowników która zebrała się między działami (7 osób razem z panem z "ochrony") głośno sobie rozmawiała. Poszłam kupić odkurzacz wraz z mężem i 3 letnim synem. Jak to bywa z buntowniczymi trzylatkami mój syn zapłakał gdy mój mąż nie pozwolił mu dotknąć tv. Na co jeden z panów z obsługi stojących w grupce dość głośno skomentował to słowami ZAMKNIJ SIĘ. Jakich ludzi zatrudniacie? chamów i prostaków? Jedno jest pewne już więcej tam nic nie kupię! Wymagam traktowania tak jak ja traktuję sprzedawcę.
Ps wnioskując z dość głośnej rozmowy pracowników ów pan też ma dzieci. BARDZO WSPÓŁCZUJĘ.
Ps wnioskując z dość głośnej rozmowy pracowników ów pan też ma dzieci. BARDZO WSPÓŁCZUJĘ.