Witam
W zeszłym roku we wrześniu pojechałem samochodem do Brzeźna, zaparkowałem na tym dużym parkingu za pętla tramwajową i byłem bardzo miło zaskoczony, że był to darmowy parking. Znajomi z trójmiasta potwierdzili to, że tam nikt nie kasuje za postój. Dziś rano pierwszy raz w tym roku pojechałem znów w to miejsce. Tylko wjechałem na parking, a już dwóch panów w kamizelkach już na mnie wrzeszczeli, że jadę nie w tą stronę, którą oni polecają. Jak to jest w tym roku? To jest całodobowy płatny parking, czy oni kiedyś znikają?

Ja 2 tygodnie temu jeszcze nie płaciłam a byłam około 15:00 niedługo wekend podjadę zobaczyć z ciekawosci .

A może to tylko samozwańczy parkingowi którzy noszą kamizelki?
Warto sprawdzić komu się płaci.

Mieszkam niedaleko tego parkingu, przechodze tam kilka razy w tygodniu i ani razu nie widziałem zadnej obsługi parkingowej, podejrzewam że byli to jacyś samozwańczy paringowi, którzy wyłudzają pieniadze, wartoby zadwonic po straz miejską lub policje w takiej sytuacji.

Dzisiaj podjechałam i okazało się, że parking jest płatny. Dodatkowo pojawiły się tabliczki z napisem "teren prywatny".

Ok, dzięki za info, bo jutro tam jadę. Jestem ciekawa jak to się mogło stać.
W dużych miastach niewygodnie jest się poruszać autem, ale jeśli tak jak ja ktoś przyjedzie z wioski to nie ma innej opcji niż auto. Chętnie bym przesiadła się w komunikacje miejską jak tylko miasto się zaczyna, ale nie ma gdzie auta porzucić. Przy dużych węzłach komunikacji publicznej nie ma parkingów, więc zapomnieć można o byciu eko :(
P.S. Eko to nie oszczędność surowców, to jest po to aby człowiek więcej kasy wydawał :p