Leczenie kanałowe przeprowadził jakiś młody mężczyzna, którego imienia i nazwiska nie poznałam (tajemnica jakaś?). Po niecałym miesiącu ząb pękł, reklamację wykonał inny mężczyzna (też nieznane imię i nazwisko) i po reklamacji chcieli jeszcze abym za to zapłaciła! Kpina. Zatrudniają jakichś młodych stomatologów, którzy ćwiczą swoje umiejętności na zębach klientów.