No więc tak...idąc do klubu pierwszy raz byłam zrażona, ponieważ najpierw zajrzałam na to forum...BŁĄD !Ćwiczyłam w wielu Klubach i klubikach i wiem, że tam przychodzisz, kupujesz karnet na miesiąc i samowolka ! a na Jasieniu wchodząc powitała mnie bardzo sympatyczna recepcjonistka. Następnie przyszła szczerze uśmiechnięta Pani chyba z działu sprzedaży, która pokazała mi cały klub i opowiedziała o karnetach, umowie uwzględniając WSZYSTKIE warunki łącznie z tym, co zrobić w sytuacji, gdy coś się wydarzy...nie wciskała mi obojętnie jakiego karnetu byle bym coś kupiła, tylko wszystko pod moje potrzeby...pełny profesjonalizm ! Nie żałuję ani sekundy, że się zdecydowałam a instruktorzy prowadzący zajęcia są na najwyższym szczeblu. Cena 149 zł to pestka Jeśli, ktoś jest "bucem" to jak ma się zachować druga strona? To do tych, co twierdzą, że klub jest marny..