Piekarnia
Skąd takie bzdury piszecie. Pieczywie ekspedjetkach. Ja tam pracowałem 3 lata temu. Nie widziałem stare pieczywo trafiało do sprzedarzy. Aż na to się nie piekło. Szefostwo miało oko nad wszystkim. Rodzinie pracowało miłej atmosferze. Potrafili przyjść wspólnie przygotować było wszystko dobrze.