Pierogarnia Pruszcz - ryzyko za zbyt małe korzyści
Miejsce być może jest rozsądnie przyjemnie, jedzenie znośne. Ale traktowanie ludzi wykracza poza normy społeczne akceptowalne w Polsce.
Moje uwagi dotyczą traktowania pracowników:
-atmosfera jest jak przed wejściem do komory gazowej,
-Płacenia kontrachentom za wykonane usługi, patrz firmowa strona internetowa, jest ciągle w budowie pierogarniapruszcz.pl
-używania metod argumentów siły by wyjaśnić różnicę zdań,
-nie odbierania telefonu, gdy trzeba umówić termin rozliczenia za usługę,
Nie będę wrzucała tu jakiejkolwiek subiektywnej oceny. Być może pierogi w pierogarni pruszcz są zjadliwe, ale zachowanie osoby prowadzącej lokal jest raczej niesmaczne. Całość czyli średnia, wygląda jednak całkiem dobrze bo jeden zatruty który odbił od całej atmosfery i tysiące być może to dobry znak. Ale żaden sygnał wysyłany do zarządzających tym punktem nie został odebrany. Być może w tej sytuacji należało by zagłosować nogami i przestać tam kupować. A pan prowadzący przestanie stosować metody których się nauczył dzięki wakacjom zafundowanych przez ministrstwo sprawiedliwości.
Podsumowania nie ma, bo mam powiedzieć, że to mi się podoba, jak jest inaczej.
Moje uwagi dotyczą traktowania pracowników:
-atmosfera jest jak przed wejściem do komory gazowej,
-Płacenia kontrachentom za wykonane usługi, patrz firmowa strona internetowa, jest ciągle w budowie pierogarniapruszcz.pl
-używania metod argumentów siły by wyjaśnić różnicę zdań,
-nie odbierania telefonu, gdy trzeba umówić termin rozliczenia za usługę,
Nie będę wrzucała tu jakiejkolwiek subiektywnej oceny. Być może pierogi w pierogarni pruszcz są zjadliwe, ale zachowanie osoby prowadzącej lokal jest raczej niesmaczne. Całość czyli średnia, wygląda jednak całkiem dobrze bo jeden zatruty który odbił od całej atmosfery i tysiące być może to dobry znak. Ale żaden sygnał wysyłany do zarządzających tym punktem nie został odebrany. Być może w tej sytuacji należało by zagłosować nogami i przestać tam kupować. A pan prowadzący przestanie stosować metody których się nauczył dzięki wakacjom zafundowanych przez ministrstwo sprawiedliwości.
Podsumowania nie ma, bo mam powiedzieć, że to mi się podoba, jak jest inaczej.