Pierwszy i ostatni raz.

Byłem tam za namową kolegi, który jak dla mnie wyglądał skrzywdzonego przez fryzjera, no ale ok. Wynik - dno. Salon wygląda jak toalety na dworcu PKP, obsługa nijaka, 3/4 włosów ścinane maszynką, góra pocięta jak siano kosą. Zdecydowanie odradzam.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Pierwszy i ostatni raz.

jak ktoś s****wyżej, niż d*pe ma to pewnie i tak jest ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2