Pierwszy i ostatni raz
Na moje pytanie ,które ryby w ofercie nie sa mroźne Pan kelner odpowiedział,ze wszystkie mają mrożone bo bałtyckie nie spełniają ich standardów.Żałuję ,ze w tym momencie nie opuściła lokalu.Hmm człowiek uczy się na błędach ten na szczęście drogo nie kosztował gdyź zamówiłam krążki kalmarów ,śledzia w konfiturze z czerwonej cebuli i coś Jeszcze ale niestety może i na szczęście nie pamiętam.Kalmary okazały się materiałem kalmaropodobnym zmielonym i sklejonym w krąźki,śledź zaginął pod warstwą słodkiej niemiłosiernie cebuli.Proszę zwracać uwagę na ceny,są podane za 100g,na talerzu ląduje 2-3razy więcej.Wlasciwie po zastanowieniu jeśli ktoś chce zjeśc barowy obiad z mroźonek w dość wysokich cenach to miejsce idealne.