Pijaństwo i syf
Witam, mieszkam od ponad roku na Siedlcach w okolicy szkół i moje pytanie brzmi: czy tylko mnie wkurza pijaństwo, brudzenie, wulgaryzmy i oddawanie moczu wszędzie gdzie to tylko możliwe? Dzieci bawią sie na placu zabaw, chłopcy grają w piłkę a rodzice z dziećmi spacerują dookoła dzielnicy a tam ciągle ktoś spożywa alkohol i nie tylko. Czy naprawdę nie da sie z tym nic zrobić? Widzę jak od czasu do czasu jeździ policja ale nic poza tym. W tramwaju slyszlam rozmowę starszych Pan które narzekały ze w pobliskich sklepach sprzedaje sie alkohol całkowicie pijanym ludzia a to przecież niezgodne z prawem. Cała dzielnica to jestem wielki śmietnik mimo ciągłego sprzątania służb ze strony miasta. Czy w 21 wieku to naprawdę musi tak wyglądać mimo ze dookoła mieszkają normalni ludzie?